Nick:pe wu
Dodano:2009-09-11 19:49:15
Wpis:Halo Halo, fajne macie. Przywieziecie mi koszulkę "I love NY" Proszę, proszę! :) Pozdrawiam!
|
|
|
|
Nick:Mama Ola
Dodano:2009-09-11 19:47:44
Wpis:Można powiedzieć:kamień z serca i łza wzruszenia. No bo jakby się Wam podobało w tym Vegas, to już by była nasza ostateczna klęska pedagogiczna. Na Waszą cześć limeryk:
Czwórka miła z miasteczka Gliwice,
chciała wiedzieć jak jest w Ameryce.
Prawie całą zjechali
wszystko to opisali
- dumni z nich są och! bardzo - rodzice!
Ciao, a presto!
|
|
Nick:Mama Ewa
Dodano:2009-09-11 15:33:32
Wpis:Cześć kochani! Co za ulga, że znowu Was mamy. Bez tych Waszych opisów nuda, po prostu nuda. Kasiu-Igasiu, ta "mówiąca do rękawa", czyli rozmawiająca przez telefon, to podobna ja (mam z tatą kontakt głównie telefoniczny, bo ostatnio sporo zajmuję się Hanią). Wiesz, że Tata Jurek facetem kreatywnym jest i wytrzepuje nie wiadomo skąd bardzo dziwne porzekadła. Jak wpadam do domu, to natychmiast uruchamiam pralkę i komputer. Jeśli tylko pojawia się nowy rozdział Waszej reporterskiej opowieści, zasiadamy w trójkę (babcia, tata i ja)przed monitorem i z zachłanną ciekawością śledzimy Wasze poczynania i oglądamy fotki. Potem muszę wszystko szczegółowo relacjonować Cioci H.(robię to zresztą z ogromną przyjemnością, bo przeżywam Waszą eskapadę dubeltowo). Miejcie się dobrze. Cmok, cmok, cmok, cmok.
|
|
Nick:mama bozena
Dodano:2009-09-11 09:23:41
Email:bmookco.sloi@ahmottomha@iols.ockoomb
Wpis:Kochani,dzieki waszej wyprawie tez mamy ekstremalne przezycia,szczegolnie jak przez 3 dni nie bylo z wami kontaktu.Mysle,ze inni rodzice to potwierdza.Wiele osob sledzi wasza wyprawe chociaz nie wszyscy sie wpisuja.Bacia tez czta z zapartym tchem i oglada zdjecia/jaka sympatyczna para/ to o Dudkach,jednoczesnie uwaznie patrzac czy nie ma w waszym wygladzie jakis sladow niedozywienia.ucalowania
|
|
Nick:Kasia Iga
Dodano:2009-09-11 07:52:58
Wpis:Kochani! Tak jak Wy lubicie czytać nasze wpisy, my też jak tylko się dorwiemy do internetu, to pierwsze, co czytamy, to Księga Gości:)) Uspakajam też wszystkich Rodziców, że jeśli wpisy nie pojawiają się z dnia na dzień, oznacza to jedynie, że nie mieliśmy dostępu do internetu lub, że po prostu byliśmy wykończeni zwiedzaniem. NIE MARTWCIE SIĘ!!!
Tato! Muszę Ci przypomnieć, że to Ty mnie zaraziłeś miłością do amerykańskiego kina drogi ("Znikający punkt" to pierwszy film tego gatunku, który pamiętam), więc to, że teraz tu jestem, to trochę Twoja "wina";)))
I jeszcze muszę spytać - "Mówiąca do rękawa"? O co chodzi??
Mamo Olu! Dziękuję za komplement sukienkowy - my już wiemy, o co chodzi:))
|
|
Nick:Tata Jurek
Dodano:2009-09-10 23:35:18
Wpis:Miasto Aniołów - to wspaniełe wezwanie, zwłaszcza dla bogatych. Myślę,że właśnie dlatego tam się dobrze macie.
Jak patrzą na Wasze "zdjęcia drogi", to tak, jakbym oglądał film pt. "Znikający punkt". Chyba ten tytuł nie wiele Wam mówi, ale z ... czterdzieści lat temu, dla mnie był on kultowy. Niejaki Kowalsky odstawiał samochód ze wschodu na zachodnie wybrzeże, a po drodze ściągał sobie na głowę wiela kłopotów.
Ciągle sprzątam po tym małym remonci w pokoju, ale w nagrodę za to mam fajną podłgę.
"Mówiąca do rękawa"... czyli mama jest u cioci, a jutro udamy się razem na jakieś zakupy.
Polacy umoczyli 0:3 ze Słowenią i Leo odchodzi, a w RPA na mistrzostwach świata już nie zagramy.
Żółwik... pa... nie ściskam(co i Wam zalecam) bo przecież świńska grypa.
Tata Jurek.
|
|
Nick:Mama Ola
Dodano:2009-09-10 12:17:16
Wpis:Fajnie że znów się wpisaliście bo faktycznie lekki niepokój targnął naszymi sercami. Świetne macie te opisy no i świetne laski w tym Los Angeles (Kasiu synowo - jaka fajna kiecka!)... Chyba bedziecie musieli wziąć urlop po tym urlopie.
|
|
Nick:Mama Ewa
Dodano:2009-09-09 23:04:49
Wpis:Spędzacie nam sen z powiek, nie pojawiając się tak długo na stronach swojego dzienniczka. Czy Miasto Aniołów przyjęło Was gościnnie? Czy w Hollywood rozesłano czerwony dywan u Waszych stóp? Nie bądźcie tacy i opowiadajcie. Buzi x 4.
|
|
Nick:Dag
Dodano:2009-09-09 20:13:56
Email:dlapg..pgoo@skzyyzks@oogp..gpald
Wpis:Kochane Moje Dziateczki,
Tak nas rozbestwiliście aktualnymi newsami i regularnym raportowaniem, że chwilę pomilczycie, a tu już poniektórzy chodzą po ścianach, czy wszystko w porządku. Tak, że dajcie życia znak.
U nas niestety bez takich żadnych rewelacji. Co do tego tempa jakie sobie narzuciliście, to uwierzcie , jak chwilę odsapniecie i coś tam sobie odpuścicie, to nic się nie stanie.
Tęsknię i całuję Was Dzielni Podróżnicy
|
|
Nick:babcia Irena
Dodano:2009-09-09 18:12:29
Email:glrpa.laaizraert@niin@trearziaal.aprlg
Wpis:Kochani
Przeczytałam Wasze wiadomości i jestem Wam wdzięczna, że dzięki Wam mogłam zwiedzić pewną część Ameryki. Waszą przygodę zapamiętacie na całe życie i nikt Wam tego nie odbierze. Brawo, dobra inwestycja! Całuję i pozdrawiam.
babcia Irena.
|
|