Nick:adminek ;-)
Dodano:2004-02-16 16:01:44
Url:normalnie taka madrosciowa
Email:naolraamm lankijea bt aakkaa tb aejiknal mmaarloan
Wpis:Budujesz rurociąg czy nosisz wiadra?
"Pewnego razu istniała mała, osobliwa wioska.
Była ona wspaniałym miejscem do życia, poza jednym problemem.
Jeżeli nie padało, wioska nie miała wody. Aby rozwiązać ten
problem raz na zawsze, starszyzna wioski postanowiła urządzić
przetarg na zorganizowanie stałego zaopatrzenia wioski w wodę.
Do wykonania tego zadania zgłosiły się dwie osoby i starszyzna
przyznała kontrakt im obu. Uważano, że mała rywalizacja
przyczyni się do utrzymania cen na niskim poziomie i zapewni
dodatkowe zabezpieczenie dostaw wody.
Ed, będący pierwszą osobą, z którą podpisano kontrakt,
natychmiast udał się po zakup dwóch wiader i zaczął biegać
drogą, która prowadziła do odległego o 1,5 km jeziora.
Natychmiast też zaczął zarabiać pieniądze, jako że pracował
od świtu do zmierzchu, dostarczając wodę przy użyciu dwóch
wiader. Wlewał ją do wielkiego betonowego zbiornika, który
zbudowała wioska. Każdego ranka musiał wstać, zanim wioska
obudziła się, aby zapewnić jej wystarczającą ilość wody.
Była to ciężka praca, ale on był bardzo szczęśliwy,
zarabiając pieniądze i mając zabezpieczony dla swojego
biznesu jeden z dwóch kontraktów.
Drugi uczestnik przetargu, który podpisał kontrakt,
Bill - zniknął na jakiś czas. Nie było go widać przez
kilka miesięcy, co sprawiło, że Ed był bardzo szczęśliwy,
gdyż nie miał konkurencji. Ed zarabiał wszystkie pieniądze.
Zamiast kupować dwa wiadra, aby współzawodniczyć z Edem,
Bill napisał plan biznesu, utworzył spółkę, znalazł
inwestorów, zatrudnił prezesa i po sześciu miesiącach
powrócił z brygadą roboczą. W ciągu roku jego zespół
zbudował wielki rurociąg ze stali nierdzewnej, który
połączył wioskę z jeziorem.
W trakcie uroczystego uruchomienia rurociągu, Bill
oświadczył, że jego woda jest czystsza niż woda Eda.
Wiedział, że były skargi, iż woda Eda jest zanieczyszczona.
Bill obwieścił również, że może dostarczać wiosce wodę
24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ed mógł dostarczać
wodę tylko w dni robocze. Nie pracował w weekendy.
Następnie Bill oświadczył, że za tę wyższej jakości
wodę i pewniejsze dostawy będzie pobierał 75% mniej
niż Ed. Wieś ucieszyła się i natychmiast udała się do
kranu rurociągu Billa.
Aby podołać współzawodnictwu, Ed natychmiast obniżył
swoją cenę o 75%, kupił dwa wiadra więcej, zastosował
pokrywy i zaczął nosić po cztery wiadra. Chcąc sprostać
konkurencji, wynajął swoich dwóch synów, aby pomogli
mu na nocnej zmianie i w weekendy. Gdy jego chłopcy
wyjeżdżali do średniej szkoły, powiedział im:
- Pamiętajcie, że pewnego dnia ten biznes będzie
należał do was.
Po skończeniu szkoły jego dwaj synowie z jakiegoś powodu
nie powrócili. Ed zatrudnił pracowników do pomocy.
Pojawiły się również problemy ze związkami zawodowymi.
Związki domagały się wyższych płac, większych
uprawnień i żądały, aby członkowie związku nosili
tylko po jednym wiadrze.
W międzyczasie Bill zdał sobie sprawę z tego, że
jeśli ta wioska potrzebuje wody, inne też jej potrzebują.
Zmodyfikował plan biznesu i wyruszył na sprzedaż swojego
systemu dostawy wody dla wiosek rozmieszczonych na całym
świecie; był to system wysoce wydajny, o niskim
koszcie i dostarczający czystą wodę. Bill zarabiał tylko
jeden grosz od wiadra dostarczonej wody, ale codziennie
dostarczał miliardy wiader wody. Bez względu na to czy
pracował, czy też nie, wszystkie te pieniądze wpływały
na jego konto bankowe. Bill zbudował rurociąg "dostarczający"
mu pieniądze, podobnie jak wodociąg dostarczał wodę
mieszkańcom wioski.
Bill żył szczęśliwie i dostatnio, a Ed ciężko pracował do
końca swojego życia i zawsze miał problemy finansowe. Koniec".
To opowiadanie o Billu i Edzie było moim przewodnikiem
przez całe lata. Pomagało mi w procesie podejmowania
życiowych decyzji. Często pytałem siebie:
"Czy buduję rurociąg, czy też noszę wiadra?"
"Czy pracuję ciężko, czy mądrze?"
|