Nick:fjklfrlmefmkl
Dodano:2006-11-24 21:59:00
Wpis:Kilka bardzo luźnych refleksji na temat spotkania , a raczej tego , co R. w związku z nim czuł.
1) Naszedł go taki zdecydowanie mniej altruistyczny niż egoistyczny żal - E. już kilka razy płakała z jego powodu , a on tego nigdy nie widział. Nie , nie chodzi tu o te przypadki , czy też jeden przypadek , kiedy zdarzyło jej się to z bólu , wściekłości i poczucia upokorzenia , ale o te , kiedy czyniła to ze szczęścia , z tęsknoty , z lęku o relację.
Pewnie to głupie...
2) Wiesz , tak się zastanowił...
E. w realu przytuliła go z własnej inicjatywy cały jeden raz na dość długą relację. A nawet w korespondencji było takich przypadków najwyżej kilka.
Nurtuje go to. Czy ona bardziej nie chce , z tych lub innych względów , czy też się boi , czy po prostu nie potrafi?
W żadnym przypadku się nie obrazi.
3) Czy było po nim widać , jaki jest zdenerwowany?
A był koszmarnie. Do tego stopnia , że zapomniał zadać rozmaitych zaplanowanych pytań , (np. dlaczego to E. bolą jego utwory) tudzież prośby , iżby pokazała ona przynajmniej w kawałku swe kostropate nogi.
|