Nick:klffkkfmmk
Dodano:2006-11-15 14:44:11
Wpis:Jakiż ja jestem beznadziejny.
Pożądam. Akurat dziewczyny , którą nauczyłem nieerotycznej intymności i przekonałem ją , że bliskość nie musi oznaczać wzajemnej żądzy , tulić się do siebie i spać jedno obok drugiego można bez żadnego podtekstu seksualnego , że można i da się. Której pokazałem ziemię nową i niebo nowe.
Oraz która nie jest mną w najmniejszym stopniu zainteresowana pod tym względem. A nawet jakby była - od siebie mogę wymagać ścisłego rozróżnienia pomiędzy sferą erotyczną i psychiczną , ale od osoby , dla której sama możliwość rozgraniczenia chęci w jednym i drugim zakresie jest odkryciem , byłoby to wyraźnym sygnałem : i tak zawsze się kończy na tym samym. Cokolwiek mówią i deklarują.
No bo przecież po żadnej stronie nie ma tu woli , chęci , nawet realistycznej możliwości , żeby tworzyć związek na całe życie. Wyszłoby więc , że szukam łatwego rżnięcia i wszystko , co pisałem , to tylko takie śmieszne teorie , albo jeszcze gorzej , zasłona dymna.
Jakbym miał na to wpływ , że zupełnie na innym torze myśli niż główny nurt relacji podoba mi się jej ciało , które znam skądinąd jako ciepłe , czułe , delikatne , wrażliwe , że długo patrząc w jej oczy potrafię je sobie wyobrazić pokryte mgłą ekstazy , i jeszcze , że... w jej przypadku jedna rzecz jest pewna , dla mnie ważniejsza od wyszukanych , głodnych pieszczot... gdyby już do czegoś doszło , byłaby wyrozumiała dla mojej nieporadności , może i niesprawności czy niedoświadczenia , nie śmiałaby się , nie krzyczałaby.
Nie będzie z tego nic. Nigdy jej nie powiem. To za duże wyzwanie i niewyobrażalne ryzyko.
Strata związku z nią nie jest warta żadnej przyjemności. Nawet największej ekstazy.
Tak samo wiedza , że kiedy oplata ramionami , przesuwa ręką po włosach , to nie pchana hormonami i krwią napływającą do bioder , ale dlatego że kocha.
I ona też to wszak wie w drugą stronę. I stworzyć jej , jakkolwiek przecież mylne , wrażenie , że było to od początku nieprawdą , że wszystko w końcu sprowadza się do fizyczności i nic innego nie znajdzie , byłoby jak morderstwo.
Ale kiedy to aż dławi...
|