Nick:kfkfkf
Dodano:2005-06-01 23:40:26
Wpis:TEATRZYK ZIELONA [z wściekłości] SANDRA PRZEDSTAWIA :
ROZMOWA MISTRZA GABRYSIENNIKA ZE ŚMIERCIĄ
Gabrysiennik , mistrz wybrany ,
Iako taboret drewniany
Stoyący twardo na ziemi ,
Zeźlon klasówkami swemi
Co mu w nich oddano brednie ,
Zaskomlał jak bażant biednie
I jął wzywać śmierć łaskawie ,
Że ta mu ulgę dać w prawie.
Przeto i wraz głos posłyszał
Brzmiący jak pióro , co pisze
Przy połamanej stalówce
Albo jak termitów hufce.
Uźrzał człowieka smutnego ,
Łoktuszą przepasanego
I w kir gracko odzianego ,
W którym nic perwersyjnego ,
Ani nie dojrzy u niego
Przyrodzenia on iakiego ,
Więc Gabryś nie kryjąc smutku
Jął się go pytać do skutku.
GABRYŚ RIDEBAT
"To lubię" - rzecze - "to lubię".
MORS DICIT
Odważny jesteś , człowieku ,
Od wielu to zgoła wieków
Nikt mnie tako nie powitał ,
Wreszcieś mi , dniu ten , zawitał.
Aleć bom jest wszechpotężny ,
Więc tym hardziej stajesz mężny
Jak lwic albo tygra szczenię :
Nogi cię nie wiodą w drżenie
Ani w spodnie nie popuszczasz
Iako ta lękliwa tłuszcza.
GABRYŚ RIDEBAT
Miła śmierci , racz mi orzec ,
Czy to ptak , czy nosorożec
Pisał te upiorne bzdury ,
Co je nie uczeń niektóry ,
Aleć i cała omega
Skrobie jak jedna lebiega.
MORS DICIT
Bo czaisz fazę , ziom , oni to ze ściąg rżną.
TERESA NOWACKA
(przechodzi przez scenę z naręczem bryków swego autorstwa)
GABRYŚ RIDEBAT
Ach! Jak straszna ma udręka!
Serce wzdyma się i pęka!
Już mi się za śmiercią wstęży
Iako w kłębowisku węży!
MORS GABRYSIUM DECAPITAT
KURTYNA
(spada ze złowieszczym świstem zwiastującym , że teraz polskiego będzie uczył dyrektor Taboryski , co prawdopodobnie doprowadzi do zbiorowych samobójstw w 21 SLO)
[Komentarz odautorski : My , autor , zdajemy sobie sprawę , że genetivus singularis od "Gabryś" powinien po łacinie brzmieć zupełnie inaczej , ale zdecydowaliśmy się zostawić go w obecnej formie ku uciesze gawiedzi - adnotacja dla prof. Witkowskiej]
|