Nick:mkrfrmfr
Dodano:2005-05-28 21:38:35
Wpis:to w zasadzie nie jest tak. Widzisz , w ich przypadku po pierwsze
znamy swoje wzajemne granice (tzn. jak daleko , mniej więcej , możemy się
posunąć , żeby nie zrobić psychicznie krzywdy jedno drugiemu) a po drugie
(pomijając oczywiście wypadki ekstremalne) istnieje obopólne przeświadczenie
, że druga ze stron ma dobre intencje. To pozwala niekiedy wyładowywać się
na sobie wzajemnie - ot , tak , żeby nie mieć potrzeby robienia tego na
osobach postronnych , którym krzywdę mogłoby to zrobić. Bo tak po prostu
łatwiej funkcjonować.
Oczywiście przebiega to bardziej na poziomie podświadomym.
|