Nick:kokoek
Dodano:2005-04-25 09:20:58
Wpis:NEIL GAIMAN , WERSJA HARDCORE
I
Bóg co dni demiurgiczne wspomina
I łazi incognito do kina
Zachwycając się ludzkiej wyobraźni tworami
Jezus przystał do hippisów
Jara trawkę chodzi na dziwki
Aniołowie jak u Kossakowskiej staczają się
do rynsztoka sfery zbędnego już sacrum
Na Ducha Świętego nie mam pomysłu
Wstyd jak beret
Matka Boska libertyńska
turpistyczna Grochowiaka
chwaląca się długością
penisa swego chłopaka
II
Tyle już lat
piszą fantaści
Ale tak wykpić mało który się odważył
A jeśli już
To były to próby czynione pokątnie
Mało znane niepopularne
Nie ma Don Juana
i nie ma de Sade'a
Możliwości są dwie
Albo ludzie bardziej się Boga boją
albo go olewają
wysyłając na śmietnik zbędnych rekwizytów
Sam nie wiem która opcja prawdopodobniejsza
może obie są prawdziwe
Ale jeżeli założymy prawdziwość pierwszej
To oznaczałoby to nie tyle fakt szacunku dla
religii
Co tak de facto dla wyznawców
Bo można szanować obiekt kultu póki kult on odbiera
A ileż już napisano o seksualnych ekscesach
Lokiego Afrodyty bogów słowiańskich
III
Nie twierdzę że należy kpić z wszystkiego dla zasady
Dla mnie obeszłoby się bez kpienia w ogóle
Ale jeśli już
to czemu Jezus miałby być na innych prawach niż Zeus czy Freja
Czy religia chrześcijańska jest jak ten zraniony grizzly
Słania się na nogach upada orze łapami i pazurami ziemię
Ale nikt jeszcze nie podchodzi
Bo zwierzę jest zbyt niebezpieczne
I mogłoby kogoś zabić w przedśmiertnej agonii
IV
To nie jest tak
Że się specjalnie uwziąłem na chrześcijaństwo
Gdybym żył w Arabii Saudyjskiej mógłbym być równie dobrze antyislamski
Pytanie jest bowiem
Jeśli każda religia (a większość jest taka)
uważa się za uprawnioną do traktowania wyznawców innych religii i ateistów jak nieoświeconych braci
To czemu i nie odwrotnie
Dieu vous pardonnera , freres chretiens , c'est son metier , mógłby powiedzieć Wolter
|