Nick:woJnaR
Dodano:2006-06-20 07:43:48
Url:www.phobh.prv.pl
Wpis:co do kolejności grania, to nie będziemy chyba znowu o tym dyskutować... jezeli jednak ktoś chcę usłyszeć naszą wersję to proszę o maila, bo nie bedziemy tu rodzinnych brudów wyciągać.
Myślę, że temat można już zakończyć, bo jedyne co z tego wyszło, to to, że wejść na stronę od piątku mieliśmy tyle, co prawie przez cały poprzedni miesiąc, a i ściągnięć płytki było niemało
Pozdro
|
|
|
|
Nick:pajac Kustosz Pyszałek
Dodano:2006-06-19 22:46:15
Wpis:Odnośnie kawałków do ściągania to nie są adekwatne do tego co jest teraz, na koncertach na jesieni już tego materiału raczej nie będzie lub będzie w niewielkim stopniu grany...
|
|
Nick:pajaC Kustosz Pyszałek
Dodano:2006-06-19 22:42:20
Wpis:Różne txty padały odnośnie kolejności, nawet tego typu, że jak od jednej kapeli nie było jeszcze wokalisty, bo miał kolokwium o późnej porze, co oczywiście tłumaczyło ze raczej jako pierwsi z przyczyn technicznych nie mogą zagrać, to była odpowiedź (nie od nas zaznaczam) w stylu: "a ja mam okres...", w sumie od tego się wszystko zaczęło, nie byłem przy ustalaniu, bo jak coś zacząłem mówić to usłyszałem od tej samej osoby co powyżej że to nie ze mną rozmawia także dałem sobie lóózóó...
niektórzy z nas są podpobudliwi i uparci i faktycznie mogło tak być jak piszesz, a nawet zapewne padały bardziej prozaiczne powody, dla których ktoś ma zagrać ostatni...
mieliśmy już jakies tam zgrzyty odnośnie tego samego tematu wcześniej i było tak że na koniec wszyscy byli wyluzowani i z uśmiechem do siebie podchodzili, tutaj było inaczej... jeżlei jednak chamsko ktoś z nas się zachował to nie oznacza ze trzeba tak samo podchodzić do kogoś innego z jego kapeli...
zresztą chyba nie jest to wszystko warte rozmowy...
|
|
Nick:Bhaal
Dodano:2006-06-19 20:58:07
Email:blhpa.aplv@@vlpa.aphlb
Wpis:Nastepny sie mojego afro czepia ... a co do omiatania sufitu i tak dalej... przyszlem na koncert i organizowalem cala ekipe (na haczyk mojich urodzinek) zeby sie dobrze zabawic i kur** udalo nam sie to a teraz ludzie co sie czepiaja phobha... po pierwsze jakby byli kiepscy to nie zagrali by na finale... po 2 jesli mowicie ze sa zli to zaluzcie wlasna kapele i sami zmierzcie sie z tym rynkiem Powodzenia
|
|
Nick:SuperMan
Dodano:2006-06-19 20:46:00
Wpis:Cosik ucięło ;/
Ps. Właśnie kończę ściągać Wasze kawałki posłucham ich sobie na spokojnie
|
|
Nick:SuperMan
Dodano:2006-06-19 20:42:15
Wpis:Witam!
Na początku słowem wstępu aby rozwiać wszelkie wątpliwości i uniknąć nieporozumień oficjalnie przyznaję się do znajomości z WM. Lubię ich muzę,sceniczny luz oraz cenię jako dobrych ludzi i kumpli.
Nie zamierzam też tu nikogo obrażać, choc rozumiem, że ktoś może się poczuć urażony moją opinią.
Teraz wtrąciłbym się w dyskusję z panami X i Y co może nie jest zbytnio kulturne ale co tam.
Otóż pan Y źle sformułował pytanie do pana X, to nie kapele grają jak Phobh tylko Phobh gra jak te kapele prawie to samo ale prawie robi różnicę jak to już ktoś napisał :)
Przejdźmy jednak do rzeczy jestem już człowiekiem starszym i nie rajcują mnie takie przepychanki jednak w takim dinozaurze jak ja krew czasem zawrze. Otóż pajaC Kustosz Pyszałek pisze, że były pewne nieporozumienia związane z kolejnością grania a potem basista podawał rękę i nikt mu jej nie uścisnął. Z tego co wiem (choć oczywiście mogę się mylić i prosze mnie poprawić) organizatorzy nie ustalili kolejności występów tak więc kapele ustaliły, że odbędzie się losowanie na co ktoś z Phobh nie chciał się zgodzić ponieważ on się widział jako ostatni wykonawca kiedy publika będzie już rozgrzana. Tak więc dwie pierwsze kapele rozlosowały między sobą miejsca 1-2.
Według mnie któryś z Panów postąpił po chamsku, faktem jednak jest, że działając w ten sposób nie przestrzegając tak prostych zasad mają większe szanse się przebić. Jednak nie dziwiłbym się potem że ktoś mi nie poda ręki ot i tyle.
Co do samego koncertu jako całość uważam go za udaną imprezę. Zespoły pokazały klasę, jednak po wejściu na scenę Phobh wiedziałem, że wygraną macie w kieszeni. Widać, że jesteście profesjonalnie przygotowani i nastawieni na sukces. Tylko pogratulować, gracie naprawdę nieźle i komisja mogła Wam z czystym sumieniem dać I miejsce. Co do tego co gracie każdy ma swój gust, mi akurat się podoba, nie nazwałbym tego czymś oryginalnym, raczej takim hard bravo hits - ale przyrządzonym z wprawą dobrego szefa kuchni, szczypta tego trochę tamtego. Nie jest to oryginalna muza a raczej oryginalny zlepek znanej muzy. Powtórzę, sama muza mi pasi.
Co do czasu jaki graliście również nie stałem ze stoperem w ręku i troszkę zaskoczony jestem(zasłuchałem się), że tak przeciągneliście, jednak tu wina leży raczej po stronie organizatorów. Wiadomo zespoły 1,2 same tego pilnowały, Wy się troszkę rozbrykaliście. Oczywiście lubicie grać i koncertować (to widać)trudno skończyć, można się zapomnieć,jednak chłopaki z poprzednich zespołów też lubią występować i grać pomimo tego byli bardziej odpowiedzialni i schodzili o czasie by dać szansę innym.
Co do jury to ciężko mi się wypowiadać, odniosłem wrażenie, że na występ pierwszego zespołu troszkę się spóźnili - tu zastrzegam mogłem ich nie zauważyć bo się gdzieś plątali, ale takie odniosłem wrażenie.
Reasumując: Phobh to wg. mnie dobra kapela, grają lotne kawałki (przynajmniej ja lubię ten rodzaj muzy) jednak chłopaki macie zbyt duże parcie na sukces, osobiście nie cierpię ludzi którzy osiągają coś idąc po trupach.I właśnie to mi psuło odbiór Waszej muzy. Ponieważ są sprawy godne walki, a Wy zawalczyliście ostro o złote kalesony. Odniosłem wrażenie, że średnia wieku u Was w kapeli była "lekko" wyższa od pozostałych biorących udział.
Uważam, że bez względu na kolejnośc grania byście wygrali, jednak nawet gdyby nie to i tak moglibyście zrobić ściepę albo szarpnąć się na truskawki do rajchu i wydalibyście płytę własnym sumptem.
Tak więc wy wygraliście przegląd jednak nagrodę fair play powinny dostać Mind Stroke i WidowMaker - kolejnośc sceniczna :)
Tak naprawdę Wszyscy wygrali ponieważ doszli aż do finału co przecież wielu innym kapelom nie wyszło.
No i jeszcze słowo o tym chłopaczynie :) Jak widać robi się z niego pomału persona mocno znana. Widziałem, że ostro szalał także na WM razem z kolegami. Jako dżentelmen wcześniej na scenę się nie wbijał bo nie był zaproszony i po prostu bawił się na sali, tudzież orbitował na ramionach qmpli odbijając się sprężystą czuprynką od sufitu :D
Ufff to wszystko co mi leżało
Pozdro
Ps. Właśnie kończę
|
|
Nick:pajaC Kustosz Pyszałek
Dodano:2006-06-19 18:45:49
Wpis:Czizas! Ale się narobiło szumu...
Faktycznie, nie jesteśmy żadnym profesionalnym zespołem tylko totalnymi amatorami, którzy grają muzyke taką jaką chcą. Zrzynamy z wielu, faktycznie, są to wpływy, których nie da się uniknąć (choć może się da) ale przynajmniej są to naszym zdaniem świetne kapele, także przynajmniej gramy choc trochę podobnie do najlepszych hehe
podobne do siebie utwory, monotonne, nudne... cóż, nie dla każdej osoby każde w/w określenie musi być synonimem pozostałych. To że lubimy akurat taki klimat, tą całą monotonność czyli pewny trans (choć u nas jest tego jednak za mało, motywy musiałyby być z trzy razy dłużej grane) i to, że to gramy to właśnie sprawia i potwierdza, że.... gramy właśnie to co lubimy hehe
Jeżeli komuś to przeszkadza to trudno, mimo wszystko "przyznajemy się do tej zbrodni" - robimy muzykę nudną, która w każdym kawałku jest prawie że taka sama i, mało tego, dobrze nam z tym, dlaczego? bo c*** nas obchodzi co ktoś powie, czy żebyśmy zagrali inaczej, ciekawiej, tak jak tamta czy inna kapela, czy przestali grać i pisząc to nie ujmuję ani nie ubliżam nikomu. Tak jak nastolatek się masturbuje, robimy to dla własnej przyjemności i czy jest to najgorsza i najmniej ciekawa czy najmniej, znakomite i jak często używane słowo, oryginalna muzyka, będziemy dalej to robić, dalej szli w naszym własnym kierunku, mimo że kierunku, w którym nasza muzyka idzie po prostu nie ma, bo nie obmyślamy zeby grać tak czy tak, tylko bedąc obsranymi *****olniętymi dżentelmenami po prostu gramy zaprzeczając samym sobie na kazdym kroku życiowym, nawej w tej czy innej chwili/wypowiedzi, nawet siedząc na kiblu robiąc coś prawdziwego jesteśmy ***nięci, nieoryginalni i fałszywi, ale tak naprawdę jeżeli ktoś potrafi rozumować we właściwy sposób, nie powie o tym słowa, bo nie powinno go to obchodzić, więcej się pewnie i tak nie spotkamy, ale mimo to pozdrawiam...
to że w jury znalazły się osoby z NSMu, czyli ludzie, którym szczęśliwie dla nas spodobało się to co gramy (panowie, dziękujemy za zorganizowanie koncertów w Progresji i ogólnie współpracę, na którą mamy nadzieję w przyszłości) to już zasada nie tylko polskiego szołbiznesu, wiadomo: układy, znajomości, itd. tak więc skoro już po 1,5 roku grania razem, a po około 8/9 miesiacach od pierwszego koncertu zdarzają się nam takie numery to chyba wszyscy zgodnie potwierdzą ze z czesem będzie tego więcej i zajdziemy daleko hahahahahaha
za długo ostatnio graliśmy? (naprawdę 55 minut?) słowo honoru, którego we mnie niewiele, myślałem że będzie najwyżej około 0,5h, wydłużyliśmy set o jeden bis, zdziwieni byliśmy wszyscy że ktoś chce jeszcze i że akurat konkretny kawałek, no tak, bo jak ludzie wołają żebyśmy jeszcze grali to zagranie kawałka, który był 7 (słownie: siódmy; tak, naprawdę, na rany Chrystusa, jak wiele ich było tego feralnego wieczoru w naszej setliście) sprawiło że naprawdę zachowalismy się nie fair wobec dwóch pozostałych kapel. Cóż, po prawdzie jakby i oni bisowali w życiu do ****y nędzy nam by to nie przeszkadzało i to jest ***any fakt! przed koncertem były niedopowiedzenia odnośnie kolejności wystepów, kilka wymian zdań miało miejsce, moze nawet ostrych słów, nasz basista podszedł do kogoś z innej kapeli by podać na koniec rękę by zapomnieć o wszystkim i że ok, spoko, git... ręki mu nie uściśnięto i jeszcze coś ponad to! powiedzcie mi czy to było fair, skoro już o takich rzeczach mówimy...
nazywamy się PHOBH, gramy muzykę która lubimy a reszta niech gra/słucha tego co wielbi, krytyka w stylu "nie zasłużyli na to..." itp. nie jest w stanie das tknąć, bo sami wiemy że w życiu różnie bywa i ze nie zasługujemy na wiele rzeczy czy tez na nic, ja jestem wdzięczny opatrzności za to że gram to co lubię i ogólnie to, jak ktoś kiedyś ładnie powiedział: "c*** komu w cokolwiek" i niech Janas da zagrać Rasiakowi w meczu z Kostaryką!!
howgh!
|
|
Nick:Y
Dodano:2006-06-19 16:48:02
Email:slspi.jj@issssi@jj.ipsls
Wpis:Panie X. Prosiłbym o wymienienie jednego, dwóch... a moze nawet 3 zespołów, które grają jak PhobH. Bardzo jestem ciekaw. Brak odpowiedzi uznam za pass z Twojej strony. Czekam cierpliwie
|
|
Nick:Wiraż
Dodano:2006-06-19 16:07:24
Wpis:Aha, jeszcze jedno. Ktoś może mieć 30 lat i co z tego, skoro od 2-3 lat się w to bawi. A ktoś może mieć 17, a w tej muzyce obraca się od 10 roku życia...
Z tego co wiem wszyscy z jury to brać studencka/licea zaoczne (z powodu olania szkoły dla muzyki).
|
|
Nick:Wiraż
Dodano:2006-06-19 16:05:37
Wpis:Nie- siedzieli TYPOWI dziennikarze muzyczni oraz dwóch z NSM. A my, z NSM, nie jesteśmy TYLKO dziennikarzami muzycznymi, ale też krytykami, organizatorami, menadżerami i mamy coś takiego jak "mecenat kultury". Dlatego napisałem, że określenie naszej profesji jedną nazwą jest chooooolernie ciężkie.
|
|
Nick:Y
Dodano:2006-06-19 15:06:29
Email:slspi.jj@issssi@jj.ipsls
Wpis:Panie X. Prosiłbym o wymienienie jednego, dwóch... a moze nawet 3 zespołów, które grają jak PhobH. Bardzo jestem ciekaw. Brak odpowiedzi uznam za pass z Twojej strony. Czekam cierpliwie
|
|
Nick:X
Dodano:2006-06-19 14:26:42
Wpis:Co do wpisu pana Wiraża, to tym gorzej skoro w "jury" nie zasiadali dziennikarze muzyczni, którzy znają się w ogóle na muzyce, bo to, że siedzi pan w muzyce od lat i to w różnych gatunkach, od najmłodszych lat obraca się pan w takim a nie immym towarzystwie to nie znaczy, że ma pan predyspozycje do wydawania werdyktów w konkursach muzycznych. Bo równie dobrze można było wziąść pierwszego lepszego chłopaczynę z ulicy, który chodzi na koncerty i podczas grania zespołu naśladuje perkusitę czy też gitarzystę myśląc, że jest taki za***isty i że też tak by zagrał, a może i nawet lepiej...A i jeszcze jedno pisze pan, że siedzi pan od nakmłodszych lat, a ile pan ma lat?? Bo ja widziałem w składzie "jury" bardzo młodych ludzi, a wypowiada się pan jak by miał z 50 lat i z 30 lat doświadczenia w tego typu muzyce, czy jakiejkolwiek muzyce.
To chyba tyle odnośnie pańskiego wpisu
Żegnam
|
|
Nick:X
Dodano:2006-06-19 14:17:43
Wpis:Ps. Chętnie bym wyszedł podczas Waszego nudnego występu, ale byłem ciekaw wyniku i chciałem zostać do końca.
|
|
Nick:X
Dodano:2006-06-19 14:16:40
Wpis:Drogi panie Wojnar, pisząc do "siebie podobne" miałem na myśli monotonne, czyli nudne!!!Moim skromnym zdaniem do "siebie podobne" nie oznaczają mieć "swój styl", bo swój styl, czy też bycie oryginalnym zespołem to znaczy grać całkowicie coś nowego i innego niż to co do tej pory jest reprezentowane przez inne, istniejące czy też już nieistniejące zespoły, w taki sposób, żeby nigdy nie zostać porównanym do tego czy innego zespołu. Po drugie już istaniało tyle zespołów z muzyki, którą gracie, że nie możecie mówić, że macie swój styl, czy też, że jesteście oryginalni bo tak nie jest. Zresztą juz ktoś na tej księdze Was do innych zespołów porównał.
|
|
Nick:woJnaR
Dodano:2006-06-19 11:23:12
Url:www.phobh.prv.pl
Wpis:Nie chciałem juz nic pisać, ale boli mnie, gdy czytam takie bzdury.
PANIE X: czy, to, że nasze utwory są do siebie podobne, to źle? Ja słyszałem, że to sie nazywa "mieć swój styl". Czy byłbyś zadowolony, gdybyśmy mocne kawałki przeplatali z rzewnymmi balladami? Ja nie.
Jeśli nie podoba Ci się nasza muza to trzeba było po tym jednym kawałku sobie pójść i nie byłoby tematu.
|
|
Nick:Opus
Dodano:2006-06-18 13:34:43
Wpis:Chcialbym sprostowac stwierdzenie ze wypowiadam sie w czyims imieniu (co prawda wprost to nie bylo napisane, ale wiadomo o kogo chodzi), otoz ja nikogo nie reprezentuje, mowie to co uwazam. Ucinajac te dyskusje chce jeszcze raz przedstawic opinie iz Phobh nie byl najlepszym zespolem tego wieczoru (m. in. ze wzgledu na wokal, ktory byl monotonny). A co do wyboru Jury to faktycznie ich prawo (po to sa by oceniac) ale mi pewien niesmak pozostaje.
Ps nikomu zle nie zycze i nie chce nikogo obrazac.
Ps 2 Zycze kojelnych sukcesow!
|
|
Nick:Wiraż
Dodano:2006-06-18 11:30:27
Wpis:Nigdy nie powiedziałem, że jestem dziennikarzem ani krytykiem muzycznym. I tak nikt mnie nie nazywa. Nazywa mnie gówniarzem też nie przystoi, ale to szczegół. Mogę tylko powiedzieć, że siedzę w muzyce od lat i to w różnych gatunkach, od najmłodszych moich lat obracam się w takim a nie innym towarzystwie i myślę, iż moje zdanie też warto mieć na względzie.
|
|
Nick:Bhaal
Dodano:2006-06-18 05:17:10
Email:blhpa.aplv@@vlpa.aphlb
Wpis:"Dobry przykład- chłopaczyna, który wbił się na scenę gdy grał Phobh, by zaśpiewać ich kawałek, nie znając textu ani kapeli, żadnego z członków, nawet ich znajomych. Po prostu "koleś z ulicy" jak się mówi." Hyhy to ja Phobh Gral swietnie inne zespoly tez graly swietnie nie bede sie wdawal w werdykty bo to nie moja dzialka. powiem tylko tyle ogolnie caly koncert byl za***isty i jestem zadowolony z tego ze tluklismy sie na niego 1,5 h.
|
|
Nick:Kubik
Dodano:2006-06-18 00:57:59
Wpis:gratuluje chłopaki wygranej > wreszcie coś wygraliście > szkoda że mnei nie było
a nawiązując do dyskusji to nie byłęm na koncercie w zyciu nie słyszałem o tych kapelach i powiem więcej Phobh to dla mnie "zrzyna" z Mojej Adrenaliny, Meshugah, trochu Korna trochu Slipa, Primusa też słysze ale ale żeby nei było wydźwięku negatywnego powiem> że chłopaki w swojej drodze są bardzo konsekwetni, som *****olnięci i po prostu trzymają klimat, a po tylu latach taka nagroda w postaci pierwszego miejsca się przyda>tak dla otuchy> i tak wam pewnei gówno z tego wyjdzie tak samo jak mi wyszło i wyjdzie, ale przecież nam wszytskim chodzi o jedno...o dobro naszego klubu > będzie lepiej > ale w ogóle co ja pisze>na***ałem się > gratuluje raz jeszcze
|
|
Nick:X
Dodano:2006-06-18 00:11:14
Wpis:Ja tez byłem na wczorajeszym koncercie i nie podobał mi się wybór "jury...gówniarzy", bo moim zdaniem, zresztą nie tylko moim, lepszą i ciekawszą muzykę zagrały dwa wcześniejsze zespoły. Nawet było widac po tym jak bawiła się publika i po ich niezadowoleniu,że akurat Wy wygarliście... a tzw.z ulicy bawiła się też przy pozostałych zespołach, a najbardziej bawiła się publiczność przy utowrze "Angela", chyba zespołu Widow Maker. Jako amator tego typu muzyki uważam, ze nie jesteście oryginalnym zesołem, zwłaszcza z tego typu wokalem i repertuarem, który jest bardzo nudny i każdy utwór jest do siebie podobny.Dla Waszego występu wystarczyło by 5 minut bo już przy 1 utworze było wiadomo, że nic lepszego i ciekawszego nie zagracie... Dziwi mnie Wasza wygrana. A co do "jury" to powinni wybierać doświadczeni dziennikarze muzyczni, jeżeli ma to być przegląd na poziomie, a nie gówniarze, którzy uważają się za dziennikarzy i jakich kolwiek krytków muzycznych, którymi nie są.
Pozdrawaiam
P.s. Nie jestem z żadnego zespołu, które brały wczoraj udział w Finale i nie znam nikogo z tych zespołów, jestem publiką z ulicy, który pryszedł podejrzeć konkurencję
|
|
Nick:Słoniu
Dodano:2006-06-17 23:41:32
Email:flupz.zpmoa@nn@aompz.zpulf
Wpis:A ja muszę powiedzieć, ze też byłem rozczarowany wczorajszym koncertem. Pomijając muzykę to zachowywaliście się nie fair w stosunku do innych zespołów bo korzystając z tego, ze gracie na końcu, występowaliście prze (dokładnie) 55 minut. A jak wiemy, to był konkurs i pewne reguły obowiązują.
|
|
|
|
Nick:Wiraż
Dodano:2006-06-17 22:13:01
Wpis:Dzięki wielkie za taką opinię. Nie oczerniam was, jako kapeli, ale ludzi, którzy wypowiadają się w waszym imieniu...a raczej chcą to robić, bo widać wy potraficie normalnie napisać co i jak.
Wielkie pozdrowienia.
|
|
Nick:Adam
Dodano:2006-06-17 22:02:14
Url:www.widowmaker.prv.pl
Email:wlipd.opwom@arkeekra@mowpo.dpilw
Wpis:Mam jeszcze wrażenie, po wersie "...Widow Maker jest prawie jak gwiazda...", że sugerujecie, że to my sie czepiamy, my płaczemy po przegraniu, zachowujemy się jak dzieci. Ja jestem pierwszą osobą z Widow, kótra się tu wpisuje. Nie czuje zawiści, zazdrości, ani tym bardziej nienawiści do zespołu Phobh. Nawet jezeli nie zgadzamy się z werdyktem Jury, to jest to tylko i wyłącznie nasze odczucie i niebędziemy go wyrażać na żadnym forum, znikim się spierać, ani nikogo oczerniać z tego powodu. Gratuluje całej załodze Phoba wygranej i życze dalszych sukcesów!!!
Pozdrawiam
|
|
Nick:Adam
Dodano:2006-06-17 21:47:43
Url:www.widowmaker.prv.pl
Email:wlipd.opwom@arkeekra@mowpo.dpilw
Wpis:Witam!!!
Chciałem tylko sprostować, że Widow Maker NIE ZGŁOSIŁ się do NSM lecz tylko spytał się gdzie EWENTUALNIE wysłać demo, a to kolosalna różnica.
A oprócz tego, to myślę, że dyskusja, która sie wywiązała nie ma najmniejszego sensu. Nie był to konkurs gdzie nagrodą była niewiadomo jaka nagroda i prestiż.Jury wybrało jak wybrało, według swojego gustu, mam nadzieje, że naprawdę zrobiło to obiektywnie.
Pozdrawiam
|
|
Nick:Wiraż
Dodano:2006-06-17 20:44:40
Url:www.nsm.muzyka.pl
Wpis:Hmmm...decyzja zapadła jednogłośnie, także przez reprezentantów Radia Aktywnego. W sumie wypada się cieszyć, że nie było nikogo z HardZone'u i iGolFM, bo wtedy oni też pewnie woleli by Phobha... czemu?
Bo jest ORYGINALNY! Czerpie coś zarówno z HC, zarówno z EMO, zarówno z METALU, zarówno z PROGRESSIVE... Experimental...
A nie jest kolejnym, schematycznym zespołem... schemat, schemat, schemat. Brzmieć jak setki innych kapel? Bez sensu.
Powiem tak... Widow Maker jest prawie jak gwiazda... a prawie robi wielką różnicę.
Phobh to nie dzieciaki, które krzyczą "do domu" podczas występu. To dopiero popis, po prostu piękny i cudowny.
Potem pisanie takich rzeczy na różnych forach/księgach gości/murach/klozetach- decyzja zapadła jednogłośnie, nie tylko przez NSM, ale of koz najłatwiej się czepić nas i w ogóle zachowywać się jak dziecko "bo to oni powinni wygrać".
Popracują- będzie coś z nich, na razie nie.
Phobh nie chciał wygrać, my sami też liczyliśmy, że Widow Maker pokaże coś naprawdę super i będzie miazga.
Ale tak się nie stało. Pierwsza kapela naprawdę grała fajnie, ale młodzi są, coś w nich jest i za jakiś czas na pewno im wyjdzie, ale nadal to po prostu Metallica. Wielkie pozdro Mind Stroke! Widow Maker też technicznie i wokalnie klasa, ale jeszcze nie taka no i jedna rzecz- za mało swojego, SWOJEGO pomysłu, tylko "podobne do czegoś" "grają jak"... a to duży minus. Ale są dobrzy, tego nie zaprzeczę. Obydwie jednak kapele to pewien schemat (jedna mniejszy, druga większy), a Phobh wychodzi poza schematy. A o to chodzi.
No i takie komentowanie etc.- Bez najmniejszego zastanowienia się chyba.
Koligacje/Układ- nie było nic takiego i nie ma. Widow Maker też zgłosił się do NSM i co? Czyli jakbyśmy ich przyjeli wcześniej, to by wygrali? Też nie.
Co do publiczności- opinia publiki, jeśli już, winna pojawić się ze strony nie znajomych, którzy bawią się pod sceną, a osób postronnych, które wcześniej nie widziały/słyszały danej kapeli.
Dobry przykład- chłopaczyna, który wbił się na scenę gdy grał Phobh, by zaśpiewać ich kawałek, nie znając textu ani kapeli, żadnego z członków, nawet ich znajomych. Po prostu "koleś z ulicy" jak się mówi.
Przykład mamy też z grupą Venflon - zaczęli młodą krew z garstką znajomych. Obecnie ich publika jest naprawdę spora i zawsze dochodzą nowi. Dlaczego? Bo też starają się zrobić coś własnego. Może brzmią podobnie do czegoś, ale coraz mniej i poza tym ich styl nie jest już tak popularny.
Tyle.
|
|