To nie jest księga gości! To jest zwykła książka, której autorem może być każdy, także TY!Jednak wszystko musi trzymać się kupy i tworzyć sensowną fabułę. Zapraszam do wpisywania się!

Nick:rafalek5 Dodano:2006-07-03 19:42:38 Url:http://one6.pl/ Wpis:gratulacje... bo jest za co :)
Nick:ja Dodano:2005-07-24 18:47:24 Url:brak Wpis:nic
Nick:Herma Dodano:2004-12-10 22:22:24 Wpis:Dostali oni polecenie wykonania 150 piłeczek przez jedną noc,a otrzymają darmowe jadło i napitek przez najbliższy miesiąc.Przyjęli wyzwanie i wzięli się do pracy. Wprawdzie piłeczki wychodziły im dość koślawe, ale wszystko wskazywało na to,że uda im się sprostać zadaniu.Tuż nad ranem,przed uroczystym skończeniem ostatniej piłeczki Raztor zamachnął się mieczem i wszystkie kulki zostały zniszczone.Dziadek sę wkurzył,bo nie zarobił,wieśniacy się wkurzyli bo nie pograją sobie w tym miesiącu,a nasi bohaterowie się wkurzyli,bo nadal musieli uczciwie płacić za piwo.Tylko co teraz wykombinują w obliczu tak rozwścieczonego tłumu?
Nick:Rosom@k Dodano:2004-11-13 22:16:45 Url:www.swrn.prv.pl Wpis:Raztor i dentar poszli do karczmy. Ich sakiewki były prawie puste, ale na piwo jeszcze wystarczyło. Napili się i stwierdzili, że muszą poszukać pracy. Podeszli znów do dziadka elfów. Dziadek zastanowił się czy nie powinien zostać informacją turystyczną, skoro wszyscy o coś go pytają. Miał jednak pracę, do której potrzebował pracowników.
Produkował piłeczki ping-pong'owe.
Nick:Maja Dodano:2004-11-13 22:04:53 Wpis:Było to święto wiewiórki. Jego nazwa wzieła sie stądże kiedys przed głodem uratowała ich mała wiewiórka która dała im orzechy. Raztor i Dentar wchodzac do miasta ujrzeli dziadka elfów, który wszystko im powiedział. A cała wioska cieszyła się, że zdobyła przyjaciól
Nick:Rosom@k Dodano:2004-11-02 10:49:32 Url:www.swrn.prv.pl Wpis:Raztor i Dentar szli przez las, gdy zaczęło się ściemniać. Do miasta była jeszcze długa droga, więc postanowili, że nie będą dzisiaj spać w karczmie, lecz zdrzemną się w lesie, gdyż tak będzie oszczędniej. Wdrapali się na drzewo dla większego bezpieczeństwa. Raztor poprawił swój miecz półtoraręczny do bezpiecznej pozycji, ponieważ lubił się wiercić w noćy i przez przypadek mógłby się zranić. Dentar, jako młodszy brat Raztora zrobił dokładnie tak samo ze swoim mieczem jednoręcznym, ponieważ chciał być taki sam jak Raztor, choć i tak nie różnili się wieloma cechami charakteru, a wizualnie tylko wzrostem (i zarostem). Nazajutrz obudził ich śpiew słowika. Poszli więc do miasta.w centrum stała piękna fontanna z wyrzeźbionym z granitu gargulcem. Pod ratuszem stał na podeście czarodziej i pokazywał różne sztuczki magiczne. Z drugiej strony, pod karczmą, stał staruszek i wymachiwał rękoma, a mała wiewiórka robiła różne sztuczki. Raztor i Dentar odrazu zauważyli, że w miasteczku ludzie obchodzili jakieś święto. Tylko co to było za święto?