« 1 2 3 »
Nick:Melleth Dodano:2004-07-07 19:13:12 Wpis:A kto powiedział, że Chrześcijaństwo jest religią, gdzie panuje poczucie jakiego takiego smaku czy gustu?...To przecież jedna ( żeby nie rzec,że jest na I miejscu)z najbardziej kiczowatych religii na świecie.Tu trzebaby się zastanowić czemu tak jest... czemu ludzie ( nawet Ci w skrajnej nędzy) rzucają choćby ostatnie grosze by wybudować swemu Bogu najpiekniejsze świątynie i ołtarze. Owszem powstają przy tym dzieła sztuki zapierające dech w piersiach< chylę czoła ku wszystkim gotyckim budowlom>, ale po co to wszystko? Po co miliardy srebrnych monet topić w murach dla Boga, do którego później nie potrafimy się nawet pomodlić? Jakoś w tym wszędobylskim kiczu gubimy, to co najwazniejsze w religii... i wcale nie mam na myśli jakiegoś tam dobra/zła, miłosierdzia itp, mam na myśli sens istnienia bóstw, jako kogoś, kto z kolei nam wyznacza jakiś sens, staje się oparciem, kims na kogo zrzucamy winę za niewyjaśnione.Ale można na to popatrzeć z innej strony Jest taka ścieżka filozoficzna> homodeizm< głosi ona m.in , że to my sami stwarzamy sobie bustwa na nasze podobieństwo...idąc dalej... jeśli to ludzie stwarzają boga i obdarowują go kiczem, to sami są kiczem i bezguściem. Szkoda, że tak jest... bo jakos w tym wszystkim poganie byli bardziej naturalni...święty gaj...święta wyspa...świątynią było to, co wg, nich stworzył dla nich Bóg...świątynią był otaczający ich świat... wydaje mi się,że tak powinno było zostać... byłoby taniej i przyjemniej.
Nick:fasolla Dodano:2004-07-07 10:04:11 Wpis:Co tak ucichliscie?? Dam wam teamt: Papiez jako czlowiek, a nie tylko Bostwo chodzace po Ziemi. W koncu "nie bedziesz ial cudzych Bogow przede mna..." itd. Po za tym czy w Kościele Katolickim kult obrazow i wizerunkow nie jest zbyt rozwiniety. Przeciez widzimy tysiace ludzi w TV i na zywo modlacych sie do obrazow NMP Czestochowskiej, Ostrobramskiej, Piekarskiej itd. Jest tego tyle, ze kazdy moglby miec wlasna i kazda jedyna i niepowtarzalna. Wizerunek Jezusa tez stalk sie juz pewnego rodzaju kiczem - pojdzmy dalej - niedopracowanym kiczem. Jezus mial w koncu jak pewnie wszystkim wiadomo, nie przebite dlonie lecz nadgarstki zaraz przy kosci promieniowej. Jednakze nie czepiajmy sie szczegulow, bo najwazniejsza jest ideologia chrzescijanstwa. Milosc, braterwstwo, przebaczenie. Ale czy napewno.....
Nick:Melleth Dodano:2004-06-29 10:58:48 Wpis:przepraszam za użycie form męskich... jakoś tak z rozpędu... stary feminizm się we mnie przejawia...
Nick:Melleth Dodano:2004-06-29 10:56:40 Wpis:KXH nic nowego nie odkryłeś zero twórczości własnej...doprawdy to, że jestem beznadziejna słyszałam juz setki razy... wymyśliłbyć coś orginalniejszego...
Nick:KXH Dodano:2004-06-29 00:07:33 Wpis:A ja wam powiem że jesteście całkowice beznadziejni.
Nick:fasolla Dodano:2004-06-28 22:30:25 Wpis:Mimo to mozna sie zachwycac czyms inym. Np. znam goscia, ktory bawi sie w wychwytywanie dzwiekow ptakow i nazywanie ich autorow. W drodze do samochody wychwyci gatunki o jakich w zyciu nie slyszalem. Jest to banal - kazdy ma jakies hobby. Jednakze w zestawieniu z tym co sie mija w drodze do samochodu - a mianowicie chodzi tu o "mlodziez" ktora mija np przy wyjsciu z klatki schodowej. Spiewaja oni w nowym jezyk (tzw. lacinka). Kazdy ma swoj sposob na spedzanie czasu. Prymitywne uczucia gdyz wywoluja adrenaline bez wiekszego wysilku umyslowego - kazdy to moze. ... Do innych nie kazdy dorusl, nie kazdy je zrozumie, lub rower moze (prymitywizm) moze byc pewnego rodzaju ucieczka.
Nick:Melleth Dodano:2004-06-28 17:33:35 Wpis:Rower...i prymitywne uczucia...hmmmm trzeba by się najpierw zastanowić czy coś takiego jak uczucie może być jednoczesnie prymitywne...nawet pomijając ten fakt...jakoś nie mogę sobie przypomnieć żebym czuła prymitywność w jeździe na rowerze...oczywiście jest rywalizacja, wszędobylska adrenalina, i demonicznie rozkoszna szybka jazda i te kuszące myśli by być lepszym, szybszym... lecz jeśli to wypełnia nasze życie...to chyba wszystko jedno czy owo będzie prymitywne czy górnolotne...wszak to dotyczy tylko nas... inni niech opisują nas jak chcą...ich komentarze zostaną jedynie słowami, którym my nadajemy zbyt głeboki sens...tak, ze stają się niezrozumiałe
Nick:fasolla Dodano:2004-06-28 08:26:18 Wpis:Jezeli chodzi Ci o rower to zeczywiscie pobudza on najbardziej prymitywne uczucia, ale zawsze moglem siedziec przed TV i ogladac Big Brata, lub BAR i tam sie faszerowac nimi. Efekt ten sam ytlko jedna z tych zeczy nie pozwala mi myslec (czyt. wypala mozg) gdyz wszystko co w tym czasie robie zostalo mi podane na tacy przez kogos innego - ja bym tylko chleptal mile.
Nick:Kasia Dodano:2004-06-27 22:02:57 Wpis:Panie Fasollka wszak Polski piękny jest... to tylko twój mistrz a raczej mistrzyni oczarowuje ludzi beznamiętną beznadziejnością...zniechęcając do wszystkiego
Nick:Melleth Dodano:2004-06-27 18:31:12 Wpis:xE{Dargaard-Rise and Fall}
yE{dobry sprzęt}
zE{odpowiednia przestrzeń/klimat}
ax+bz+cy= najprzyjemniejsze chwile wieczności

przy czym: a,b,c to parametry osób/osoby słuchającej muzyki

a tak na marginesie... ciekawy sposób metafizycznej wypowiedzi ukłony dla Riley'a
Nick:---==Riley==--- Dodano:2004-06-27 13:07:00 Url:riley.republika.pl Wpis:x E {metafizyczny wpis}
x = Dargaard - Rise anf Fall
skutkiem ubocznym jest {}
Nick:fasolla Dodano:2004-06-26 17:42:51 Wpis:Daj ludzia wolnosc, a i tak powiedza, iz to za malo. W slowa oczywiscie, ale takze i w cisze. A co do wolnosci - kto jak ja wykozysta to jego sprawa. Wolnosc jest wzgledna i dla kazdego przypadku powinna byc rozwazana z osobna
Nick:Melleth Dodano:2004-06-26 15:58:27 Wpis:Wolną rękę dajesz...wielką wolność...lecz ludzie nie potrafią żyć w wolności... absolutna wolność to samotność... więc mam nadzieję, że będziesz staczał boje z naszymi wolnościami...w ręku swym dzierżąc miecz słowa...
Nick:fasolla Dodano:2004-06-26 07:22:33 Url:www.fasolla.prv.pl Wpis:Witam na forummetafizycznym. Zapraszam do wpisywania się zwłaszcza osoby, które już się wypowiadały na xcteam'ie. Tutaj dostajecie wolną rękę.
« 1 2 3 »