Nick:kikok
Dodano:2005-02-13 19:57:32
Wpis:{Kobieta} Dzięki temu , że przetłumaczył nam pan menu , zjedliśmy pyszny obiad. Nie?
{Kobieta} Zwłaszcza to wino.
{Tenma} Forster Ungerheuer. Z terenu Palatynatu.
{Kobieta} A ten "Leber"...
{Tenma} "Leberknoedel".
{Kobieta} O , właśnie. Naprawdę smaczny!
{Kobieta} Całe szczęście , że pana spotkaliśmy. Inaczej pewnie nawet byśmy nie zauważyli tak
dobrej restauracji.
{Tenma} Nie , to my dziękujemy za zaproszenie.
{Kobieta} Dieter , chciałbyś jeszcze jedną porcję lodów?
{Tenma} Nie. Wystarczy mu.
{Facet} Moim zdaniem jest przestępcą.
{Facet} Nie , mówię o bohaterze tego artykułu. Podejrzewa się go o zabójstwo żony.
{Facet} A pan co sądzi?
{Tenma} N-no... Naprawdę nie wiem.
{Facet} Wie pan , jako policjant mogłem się poszczycić sporymi sukcesami.
{Kobieta} Przestań już.
{Kobieta} Dałbyś sobie spokój z wywlekaniem starych historii.
{Facet} Jednym spojrzeniem potrafiłem ocenić , czy ktoś jest przestępcą i czy jest zły , czy
dobry.
{Tenma} A-aha.
{Kobieta} Dajże już spokój.
{Kobieta} Wypiłeś za dużo wina?
{Facet} Ale z czasem stawałem się w tym coraz gorszy.
{Facet} Dobrzy i źli , winni i niewinni...
{Facet} Nie potrafię ich już wyczuwać.
{Facet} Marny był ze mnie policjant.
{Facet} Może naprawdę wypiłem za dużo wina.
{Facet} Jak to wino... się nazywa?
{Tenma} Ungerheuer.
{Facet} Świetne jest.
{Kobieta} Śliczny widok...
{Kobieta} Czy nie byłoby pięknie , gdyby Dieter mógł zyskać w takim miejscu gromadę przyjaciół?
{Tenma} N-na pewno.
{Kobieta} W dzieciństwie każdy jest szczęśliwy.
{Kobieta} To takie nostalgiczne...
{Facet} Taa.
{Facet} Ojej.
{Facet} To powinno być gdzieś tu.
{Tenma} Co takiego?
{Kobieta} Masz.
{Facet} Przykro mi , ale będziecie musieli chwilkę zaczekać.
{Tenma} Nie ma problemu.
{Facet} To tu.
{Tenma} Policja?
{Facet} Zaraz wrócimy.
{Facet} Zaczekajcie na nas w samochodzie.
{Dieter} C-co teraz , Tenma?
{Dieter} Tenma , uciekajmy!
{Policjant} Co się stało?
{Policjant} Znowu ktoś zaparkował na postoju dla radiowozów. Chyba jakiś cudzoziemiec.
{Policjant} No to guzik zrobimy...
{Kobieta} Co robimy?
{Tenma} Em... Wydaje mi się , że jedziemy w odwrotnym kierunku , niż Freiham , do którego chcemy
dotrzeć.
{Facet} Przykro mi. To nie potrwa długo.
{Facet} Chciałem zwiedzić zamek Steinbach.
{Kobieta} Ależ...
{Tenma} Zamek Steinbach?
{Facet} Chcę tam coś zobaczyć.
{Tenma} Wszystko w porządku?
{Kobieta} Tak. Dziękuję.
{Kobieta} Nasz syn pisał do nas o tym miejscu.
{Kobieta} Twierdził , że widok z zamku jest przepiękny.
{Kobieta} I że chciałby go nam pokazać.
{Tenma} Państwa syn tu mieszka?
{Kobieta} Jedziemy go odwiedzić , ale przy okazji zwiedzamy.
{Facet} Uwielbiał ten widok.
{Facet} Nasz syn...
{Facet} Nasz syn zabił człowieka.
{Facet} Przyjechaliśmy porozmawiać z nim , twarzą w twarz.
{Tenma} No... To my będziemy iść. Naprawdę dziękujemy.
{Facet} Nie... To my dziękujemy. Ze szczerego serca.
{Facet} Dziękujemy. Proszę na siebie uważać.
{Kobieta} To taki dobry człowiek.
{Facet} Taa.
{Facet} Jest obecnie poszukiwany... pod zarzutem seryjnych morderstw.
{Kobieta} Jak to? Ten człowiek miałby być...
{Facet} Nie , to prawda.
{Facet} Widziałem list gończy.
{Kobieta} Ależ...
{Facet} Witając się dziś z policjantem , który aresztował Roberta , zauważyłem jego twarz na
liście poszukiwanych.
{Kobieta} Nie wierzę w to.
{Kobieta} Ktoś tak dobry...
{Facet} Taa.
{Facet} Miałem takie wrażenie już na pierwszy rzut oka , a potem coraz bardziej się upewniałem.
{Facet} Jest niewinny.
{Facet} Nie może być złym człowiekiem.
{Facet} Robert , nasz syn , zabił człowieka.
{Facet} Nie byłem w stanie spojrzeć w twarz przyjaciołom i rodzinie.
{Facet} Odszedłem z policji.
{Facet} Ale teraz muszę jeszcze raz na własne oczy ocenić pewne moje przypuszczenie.
{Facet} Robert popełnił zbrodnię , ale nie jest złym człowiekiem.
{Facet} Chodźmy... zobaczyć się z Robertem.
|