Witamy w naszej księdze gości wpisz sie lub obejżyj wpisy. Zapraszamy także do forum :)

Nick:tom5 Dodano:2006-07-03 18:18:58 Url:http://one6.pl/ Wpis:Cholernie mi sie podoba ta twoja strona...
Nick:wejioji Dodano:2005-02-06 19:34:44 Wpis:{Napis} NICEA (POŁUDNIOWA FRANCJA)
{Michael} Barbaro , życzysz sobie Moskiewskiego Muła?
{Barbara} Dziękuję , Michael.
{Michael} Fritz , a tobie przyniosłem sok.
{Barbara} Fritz , powiedz "Dziękuję" ojcu!
{Fritz} Dziękuję panu.
{Barbara} Fritz!
{Michael} To nic nie da.
{Michael} Będzie się do mnie powoli przyzwyczajał , tak jak ja do prowadzenia galerii sztuki.
{Barbara} To dla mnie wszystko takie nieoczekiwane...
{Barbara} Mieć taki piękny dwór jako mieszkanie i tak miłego męża , który przyrządza mi
przepyszne koktajle...
{Michael} Posłuchaj , masz to samo wrażenie co ja?
{Michael} Sąsiedni dom.
{Michael} Wydaje mi się , że z okna na drugim piętrze ktoś nas stamtąd podgląda.
{Barbara} Przecież wiesz , że nikt tam nie mieszka.
{Michael} Wiem , ale...
{Barbara} Nie mówiłam ci chyba jeszcze. Słyszałam od pani d'Autrey...
{Michael} Co słyszałaś?
{Barbara} Mieszkającą w sąsiedztwie parę małżeńską zabito przed dwudziestu laty.
{Barbara} Od tego czasu w tym domu pojawiają się duchy...
{Barbara} Co się stało , Michael?
{Barbara} No co ty , nie powiesz mi chyba , że uwierzyłeś w tę historię?!
{Michael} O-oczywiście że nie!

{Roberto} Wychodzicie?
{Roberto} Wyprowadzę samochód.
{Michael} Ależ nie!
{Michael} Po prostu raz na jakiś czas trzeba pójść z rodziną na spacer.
{Michael} Po co nam bodyguard?
{Roberto} No cóż! W ten sposób niewątpliwie szybciej zżyje się pan z Fritzem.
{Michael} Otóż to. Ja też mam taką nadzieję.
{Roberto} No to powodzenia , tatulku.
{Michael} To jak , idziemy?

{Michael} Jakie są wyniki śledztwa , detektywie?
{Detektyw} Zacznę od doktora Tenmy.
{Detektyw} Poszukuje go policja pod zarzutem zamordowania małżeństwa Fortnerów , ale zniknął jak
kamfora.
{Detektyw} Przed tym morderstwem Tenma złożył na policji następujące zeznania :
{Detektyw} Uratowany przez niego dziewięć lat wcześniej chłopiec uciekł zabijając trzy osoby ,
w tym dyrektora szpitala im. Eislera.
{Detektyw} Chłopiec nazywał się Johann.
{Detektyw} Ten właśnie Johann zjawił się przed nim jako dorosły , popełniając kolejne morderstwo
na jego oczach.
{Detektyw} Następnie Nina Fortner , córka tych zamordowanych.
{Detektyw} Nie wiadomo , co dzieje się z nią obecnie.
{Detektyw} Teraz pan Messner.
{Detektyw} Niedawno polecono mu udać się do Frankfurtu.
{Michael} Gdzie jest teraz?
{Detektyw} W trumnie.
{Detektyw} Dwa miesiące temu zabito go nożem.
{Detektyw} Transakcja narkotykowa , w której brał udział , przeszła w kłótnię.
{Michael} Messner był moim partnerem w policji , gdy w niej jeszcze służyłem.
{Detektyw} Ach tak.
{Detektyw} Messner za posiadanie narkotyków został wydalony z policji.
{Detektyw} Uratował go wtedy facet o pseudonimie "Dzieciak" , wpływowy członek grupy neofaszystów.
{Michael} Co potem?
{Detektyw} We Frankfurcie doszło do próby spalenia tureckiej dzielnicy.
{Detektyw} Stał za tym podobno "Dzieciak".
{Detektyw} W ostatniej chwili ogień stłumił ponoć pewien Azjata.
{Detektyw} Ten Azjata nazywał się Tenma.
{Detektyw} A więc może... może to ten doktor Tenma?
{Detektyw} Jeszcze jedno : plotki głoszą , że zlecone przez "Dzieciaka" podpalenie miało być
ceremonią powitalną dla pewnego człowieka , z którego neofaszyści chcieli uczynić swojego
przywódcę.
{Michael} Pewnego człowieka?
{Detektyw} Jak się nazywał ten chłopak uratowany przez doktora Tenmę?
{Michael} Johann.
{Detektyw} Człowiek , którego "Dzieciak" pragnął widzieć przywódcą swojej organizacji , miał
na imię... właśnie Johann.

{Roberto} Ha-ha! Więc taki jest twój ruch.
{Michael} Wiesz , Roberto? Moje życie przypomina tę partię szachów... Do złudzenia.
{Roberto} Co się stało? Coś cię gnębi?
{Michael} Póki nie otrzymałem tego telefonu , całe moje życie było porażką.
{Michael} Zaczęliśmy z Messnerem sprzedawać skonfiskowane narkotyki. Ubabraliśmy się w tym po uszy.
{Michael} Osoba po drugiej stronie linii wiedziała wszystko.
{Michael} W zamian za jej milczenie mieliśmy zabić pewną parę małżonków.
{Michael} Fortnerów w Heidelbergu...
{Michael} Nasze bezpieczeństwo za ich śmierć.
{Michael} Tamtej
Nick:Administrator Dodano:2004-04-13 18:31:22 Url:www.prv.pl Wpis:Dziękujemy za założenie u nas księgi gości