Nick:kkke
Dodano:2005-01-15 12:55:24
Wpis:{Przestępca} Oprócz lalki w tym schowku były same zdjęcia.
{Przestępca} Gdzie nie spojrzałbym , była tam jedynie matka , matka , matka...
{Przestępca} Ciągle się na mnie gapiąc.
{Psycholog} Co to ma znaczyć?
{Psycholog} Czy to tutaj?
{Psycholog} Czyżby Jurgens zaaranżował ten schowek tak , żeby przypominał mu miejsce znane z
dzieciństwa?
{Psycholog} To... mały Jurgens.
{Psycholog} Idiotyzm. Jako dziecko nie mógł przecież znać pani Kempf.
{Psycholog} Co jest z tym zdjęciem?
{Psycholog} Twarz małego Jurgensa została tu doklejona.
{Psycholog} Tu też... i tu... i tu!
{Psycholog} I tu!
{Psycholog} Przecież pani Kempf nigdy nie miała dzieci!
{Psycholog} A więc ten chłopiec...
{Psycholog} Kim ty jesteś?
{Przestępca} Dowód , że potwory istnieją , znajduje się tam.
{Przestępca} Ja tylko dokładnie zrealizowałem wskazówki z listów od przyjaciela.
{Psycholog} P-przyjaciela?
{Przestępca} Pewnego dnia otrzymałem list , na którym nie podano adresu nadawcy.
{Przestępca} Wiedział o mnie wszystko.
{Przestępca} Zwracał się do mnie dość nonszalancko i na początku mnie to wkurzało.
{Przestępca} A potem listy przychodziły co tydzień , co tydzień.
{Przestępca} Listowy demon.
{Przestępca} W końcu zaczęły docierać mniej regularnie.
{Przestępca} A ja coraz bardziej lubiłem je odbierać.
{Przestępca} Wesołe były.
{Przestępca} Sądziłem nawet , że ich autor to naprawdę mój przyjaciel.
{Przestępca} I pewnego dnia dostałem tamten list.
{Przestępca} "Idź do schowka w suterenie..."
{Psycholog} Schowka w suterenie w willi pani Kempf?
{Przestępca} Skąd on to wiedział?
{Przestępca} Skąd wiedział o moich przeżyciach z dzieciństwa?
{Przestępca} Kiedy znalazłem się w tym schowku , doznałem szoku.
{Przestępca} Co tu się dzieje?
{Przestępca} Czyżby pani Kempf była moją matką?
{Przestępca} Gdy odzyskałem zmysły , pobiegłem na drugie piętro i ją zabiłem.
{Przestępca} Był listowym demonem.
{Psycholog} Czy ten "przyjaciel" wysyłał też listy do pani Kempf?
{Psycholog} Ten...
{Psycholog} Ten...
{Psycholog} Ten...
{Psycholog} I ten!
{List} Popatrz na mnie! Popatrz na mnie!
{List} Potwór wewnątrz mnie urósł do ogromnych rozmiarów , doktorze Tenma!
{List} Ratunku! Potwór wewnątrz mnie wkrótce wybuchnie!
{Tenma} Johann zostawił mi te notatki i uciekł.
{Psycholog} Są identyczne.
{Psycholog} Ten "przyjaciel" i Johann... Naprawdę istnieją?
{Facet} Wciąż go nie ma?
{Facet} Jest już po ósmej.
{Facet} Inspektorze Kohl , tam.
{Facet} Jest tutaj.
{Facet} Długowłosy Azjata.
{Tenma} Przepraszam , że zamęczam cię o tak późnej godzinie , Rudi.
{Psycholog} Zastanawiałem się nad tym , co powiedziałeś.
{Psycholog} Sądziłem , że to wymyśliłeś.
{Psycholog} Johann nie istnieje.
{Psycholog} Po prostu sobie go zmyśliłeś.
{Tenma} Rudi , posłuchaj mnie. Ja...
{Psycholog} Obecnie badam sprawę seryjnego mordercy o nazwisku Jurgens.
{Psycholog} Jedna z jego zbrodni znacząco odbiega od schematu.
{Tenma} Nie , posłuchajże mnie wreszcie!
{Facet} To wszystko na dzisiaj!
{Facet} To wszystko na dzisiaj! Przyjdźcie jeszcze!
{Facet} Karnawał się kończy.
{Facet} Przekaż wszystkim grupom : "Na mój sygnał wkraczajcie do akcji i złapcie go".
{Facet} Tak.
{Facet} I nie zapomnijcie posłuchiwać ich rozmowy.
|