Nick:frjufrjj
Dodano:2005-01-09 16:28:01
Wpis:{Tenma} Wykryliśmy w ich ciałach ślady zatrucia kwasem azotowym.
{Tenma} Kwas azotowy...
{Tenma} Stosowany na rozluźnienie mięśni...
{Runge} Nieźle się pan na tym zna. Choć w końcu to pański zawód.
{Tenma} Ale w jaki sposób podano im truciznę?
{Runge} W cukierkach.
{Tenma} Cukierkach?
{Runge} Przy wszystkich trzech ciałach znaleźliśmy takie same papierki od cukierków , a na ich
zębach wykryto ślady po nich.
{Runge} Wracając do tematu , czy ma pan może jakiś pomysł , kto mógłby im dać te cukierki?
{Tenma} Skąd miałbym coś takiego wiedzieć?
{Tenma} Niech pan lepiej powie , jak idą poszukiwania bliźniąt.
{Runge} Obowiązek odnalezienia ich został przekazany z policji landu na nas , BKA.
{Runge} Niech się pan nie martwi.
{Runge} Istnieje możliwość , że cała ta sprawa powiązana jest ze śmiercią rodziców bliźniąt.
{Runge} Zginął dyrektor i doktorzy szpitala opiekujący się dziećmi , których rodzice , emigranci
polityczni z NRD , także zginęli.
{Runge} Istnieje możliwość , że to robota terrorystów.
{Runge} Dzieci mogą posiadać niezwykle ważny klucz do tej sprawy.
{Tenma} Proszę zrobić wszystko , żeby je znaleźć.
{Runge} Zrobimy , co w naszej mocy.
{Tenma} Dobrze.
{Runge} Tego japońskiego doktora dyrektor zdegradował i pozbawił ręki swojej córki , a także
opieki nad bliźniętami , zgadza się?
{Weissbach} Ale ma alibi na tamtą noc. Spędził całą na chlaniu.
{Weissbach} Em , czy mogę o coś zapytać?
{Weissbach} Po co pan tak rusza rękami?
{Runge} Pisałem na klawiaturze.
{Runge} Zapisuję w ten sposób wszystkie informacje na twardym dysku w mojej głowie.
{Runge} Jeśli wczytam je odpowiednim klawiszem...
{Runge} "E tam..."
{Runge} "Wciąż jestem młody i niedoświadczony.".
{Runge} To powiedział doktor Tenma jednocześnie się rumieniąc , gdy nazwałem go geniuszem
skalpela.
{Boyer} Policja , tak?
{Boyer} Czyżby cię podejrzewali?
{Tenma} Cóż , opowieści , które o mnie krążą , usprawiedliwiają najgorsze podejrzenia.
{Boyer} Wrzuć na luz.
{Boyer} Mnie też długo maglowali.
{Tenma} Jestem już zmęczony.
{Tenma} To całe zamieszanie wokół tej sprawy powoduje , że najchętniej wróciłbym do Japonii.
{Tenma} Przyjechałem do Niemiec pragnąc zdobywać wiedzę , ale to wszystko zachęca mnie , bym
wreszcie wrócił do prawdziwego powołania lekarza : ratowania ludzkich istnień.
{Boyer} Ej , przestań się tak smucić.
{Tenma} Jestem zmęczony.
{Tenma} Jakoś... bardzo zmęczony.
{Tenma} Poprawa następuje w fenomenalnym tempie , panie Bufner.
{Bufner} Bardzo dziękuję , doktorze Tenma.
{Bufner} A czy będę w stanie znowu pracować?
{Tenma} Oczywiście.
{Bufner} Beze mnie bar upadnie.
{Tenma} Jednakże nie może się pan zbytnio przemęczać.
{Tenma} Kiedy pan wyjdzie ze szpitala , przyjdę na drinka do pana baru i to sprawdzę , zgoda?
{Bufner} Doktorze Tenma.
{Tenma} Tak?
{Bufner} Chodzą słuchy , że zamierza pan odejść z tego szpitala. Czy to prawda?
{Bufner} Błagam , niech pan nie odchodzi!
{Bufner} Nie ma innego tak dobrego lekarza.
{Bufner} Błagam , niech pan nie mówi , że pan odejdzie!
{Bufner} Błagam!
{Tenma} Panie Bufner...
{Pielęgniarka} Doktorze Tenma...
{Pielęgniarka} Wzywa pana przewodniczący.
{Pielęgniarka} Rada nadzorcza szpitala naradza się właśnie nad obsadą opróżnionych stanowisk.
{Pielęgniarka} Dotychczas niemal wszystkie obsiadali znajomi dyrektora , wśród których obecnie
przeprowadzono bezwzględną czystkę.
{Pielęgniarka} Doktor Eckner ma zostać karnie przesunięty do małego szpitala w Bayern.
{Tenma} Aha.
{Pielęgniarka} Em , doktorze Tenma!
{Pielęgniarka} Niech pan nie traci ducha niezależnie od tego , co pan usłyszy!
{Pielęgniarka} Jesteśmy z panem!
{Pielęgniarka} Niech pan tylko nie odchodzi ze szpitala!
{Przewodniczący} Powtórzę jeszcze raz.
{Przewodniczący} Przydatność zawodową oceniam po zdolnościach.
{Przewodniczący} Doktorze Tenma , mianuję pana ordynatorem.
{Tenma} Co za życie!
{Tenma} Sprzeciwiam się poleceniom dyrektora , więc mnie degradują , zrywają moje zaręczyny z
Evą , a gdy już miałem się zdecydować przerwać pogoń za sukcesem...
{Tenma} Co...
{Tenma} Co za
|