Nick:hejejf
Dodano:2005-01-06 17:02:12
Wpis:{Nina} Gdybyś nie uratował mojego brata , mama i tata ocaleliby!
{Nina} Po coś go uratował?!
{Tenma} Zostań tu. Ja pójdę na policję.
{Tenma} Jeśli ci wczorajsi policjanci byli prawdziwi , to znaczy , że Johann ma wtyczki również
w służbach porządkowych.
{Tenma} Tak czy siak zostać tu nie możemy.
{Tenma} Posłuchaj , Nino , Johann chce cię zabrać.
{Tenma} Gdyby przyszli tu ludzie , musisz się schować.
{Tenma} Zjedz coś , napij się kawy , prześpij się.
{Tenma} Zwykłe życiowe czynności.
{Tenma} Wciąż przecież żyjesz.
{Tenma} Pomyśl o przyszłości.
{Tenma} O przyszłości!
{Napis} KOMISARIAT POLICJI W HEIDELBERGU
{Reporter} Czy są jacyś świadkowie?
{Reporter} Czy ta sprawa powiązana jest z poprzednimi czterema morderstwami małżeńskich par?
{Komisarz} Jak już powiedziałem , zaangażowaliśmy wszystkie możliwe siły , ale na chwilę obecną
nie możemy udzielić żadnych informacji.
{Reporter} Z tego , co nam wiadomo , Fortnerowie mieli córkę.
{Reporter} Co stało się z tą córką?
{Komisarz} To również próbujemy ustalić!
{Reporter} Nie żyje także dziennikarz Müller. Co on tam właściwie robił?
{Reporter} Czy wiadomo już , kim był towarzyszący mu Japończyk?
{Reporter} Japończyk? Brzmi to podejrzanie.
{Reporter} Czy morderstwo dokonane na Zamku Heidelberskim popełniła ta sama osoba?
{Tenma} Zamku Heidelberskim?
{Tenma} Więc jego też zabito...
{Komisarz} Dalsze szczegóły ujawnimy w późniejszym czasie!
{Tenma} Przepraszam , chciałbym przejść!
{Tenma} Em...
{Komisarz} Ach! Więc jednak przyjechaliście tu , aż z Mannheim!
{Komisarz} Dziękujemy za przybycie , detektywie Messner i detektywie Müller!
{Detektyw} Jesteśmy do pańskiej dyspozycji.
{Detektyw} Czy są jakieś postępy w śledztwie?
{Komisarz} Zapraszam panów do środka.
{Tenma} Byli prawdziwi.
{Tenma} Ci ludzie byli jednak... prawdziwymi policjantami!
{Tenma} Co ja mam zrobić?
{Redaktor} Tak , "Goniec Heidelberski". Co? Nie słyszę pana! Mamy tu straszne zamieszanie!
{Redaktor} Co? Kim pan jest?
{Redaktor} Ej , uciszcie się! Rozmawiam przez telefon!
{Redaktor} Halo?
{Tenma} O 17:00 przyprowadzę państwu ważnego świadka.
{Tenma} Proszę pod żadnym pozorem nie informować policji.
{Redaktor} Mówi pan poważnie? To nie dowcip?
{Redaktor} Halo!
{Tenma} Na policji nie mogę polegać , została tylko ta gazeta.
{Tenma} Dla bezpieczeństwa Niny...
{Tenma} Panie Müller...
{Policjant} Czy musiał pan przychodzić kompletnie bez zapowiedzi?
{Policjant} Wy z BKA badacie sprawę morderstwa czterech małżeństw , prawda?
{Policjant} My dysponujemy tylko materiałami na temat mężczyzny zabitego w Zamku Heidelberskim ,
inspektorze Runge.
{Runge} Ach , wybaczcie. Na chwilę się zamyśliłem.
{Policjant} Morderstwo , o którym mówiłem , popełniono w tym samym czasie , co badane przez was ,
więc nie mogła tego zrobić ta sama osoba.
{Runge} Ach tak.
{Runge} Widzę tu ślady po więzach.
{Runge} Czy znaleźliście w pobliżu coś takiego?
{Policjant} Nie. Gdy znaleziono ofiarę , nie była już związana.
{Runge} A.
{Runge} Z terenu zamku można wydostać się na cztery sposoby.
{Runge} Rzecz jasna , najważniejsze było , by na nikogo się nie natknąć.
{Runge} Znalazłem.
{Tenma} Nina , to ja , Tenma.
{Tenma} Nina , już w porządku , nie musisz się chować!
{Tenma} Nina...
{Tenma} Czyżby...
{Tenma} Nina!
{Tenma} Nina!
{Tenma} Gdzie jest?
{Tenma} Nina! Nina!
{Tenma} Nina... czyżby zabrano ją?
{Tenma} Nie należało jej zostawiać!
{Nina} Doktorze Tenma , wina nie leży po pańskiej stronie.
{Nina} Spełnił pan swój obowiązek jako lekarza.
{Nina} To nie pana wina.
{Nina} Proszę zjeść kanapki. Potem proszę się przespać.
{Nina} Proszę też przetrwać i ratować dalej tyle ludzkich istnień , ile się da.
{Nina} Nina Fortner.
{Tenma} Nina. Co teraz zamierzasz zrobić?
{Tenma} Jeszcze raz... spróbujesz go zabić?
{Tenma} To ja uratowałem mu życie... Ja... Temu potworowi...
{Tenma} Uratowałem mu życie!
|