Nick:oeopkope
Dodano:2004-12-28 12:42:20
Wpis:{Dyrektor} To może być rzeczywiście jedyna droga , ale naprawdę nie musisz się tym aż tak
denerwować.
{Dyrektor} Pamiętaj , koncentrować należy się na przyszłości.
{Nina} Tak.
{Dyrektor} W porządku!
{Dyrektor} Zacznij uprawiać sport , czy coś , a stres zniknie jak ręką odjął.
{Szef} Znów praca po godzinach , panie Müller?
{Müller} Tak.
{Szef} A , właśnie.
{Szef} Pozwoliłeś temu facetowi przeszukiwać archiwa?
{Müller} Temu facetowi?
{Szef} Tak. Zadałem mu parę pytań , a on powiedział , że to ty mu pozwoliłeś.
{Müller} On wciąż tam siedzi? Rany.
{Müller} Ej , a ty ciągle...
{Müller} Ej!
{Müller} Ej , wszystko w porządku?
{Müller} Ej!
{Müller} No , jedz.
{Tenma} Tak.
{Müller} Prawda , że dobre?
{Müller} Zawsze jem tu śniadania.
{Tenma} Nie w domu?
{Tenma} A co z pana rodziną?
{Müller} Nie mam.
{Müller} Żona mnie zostawiła.
{Müller} Ciągle praca i praca.
{Müller} Nim się zorientowałem , moja żona i córka wyjechały do rodzinnego miasta.
{Tenma} Nie myślał pan , żeby sprowadzić z powrotem żonę?
{Müller} Niby czemu? To one mnie zostawiły.
{Müller} Po co miałbym ją tu ściągać?
{Tenma} No bo chyba żałuje pan tego.
{Müller} Żarty sobie stroisz?
{Müller} Praca jest dla mnie najważniejsza.
{Müller} Cieszę się , że żona mnie zostawiła , bo i tak tego nie rozumiała.
{Tenma} Przepraszam za nachalność.
{Müller} Taa , lepiej pilnuj własnego nosa.
{Tenma} E-em... Jeszcze jedno...
{Tenma} Za dużo pan pali.
{Tenma} Mówię to jako lekarz.
{Müller} Już mówiłem , pilnuj własnego nosa!
{Müller} I przestań cytować moją żonę.
{Tenma} Pańska żona po prostu się o pana martwiła.
{Müller} Weź się wreszcie ucisz.
{Fortner} Czy to prezent urodzinowy dla Niny?
{Fortner} Tak , właśnie go skończyłam.
{Fortner} Pomyśleć , że kiedyś rozmiar jej sweterka był taki.
{Fortner} Naprawdę zamierzasz jej powiedzieć?
{Fortner} Że tak naprawdę nie jest naszą córką.
{Fortner} Czy nie lepiej byłoby zostawić wszystko po staremu?
{Fortner} Tak...
{Fortner} Nie musimy jej mówić.
{Fortner} Nina jest naszą córką.
{Nina} Jestem!
{Fortner} Witaj.
{Nina} Zjadłabym konia z kopytami!
{Nina} Koncentrować się na przyszłości...
{Nina} Profesor Geitel ma rację.
{Nina} "Spotkajmy się jutro o dziewiętnastej w Heidelbergu".
{Nina} Jutro...
{Nina} W Heidelbergu...
{Müller} Teraz chyba muszę ci pomóc przekopywać się przez tę makulaturę...
{Müller} Lepiej daj sobie z tym spokój.
{Müller} Ej , doktorku.
{Müller} Gdybym...
{Müller} Gdybym się...
{Müller} ...zdecydował znowu spotkać z żoną...
{Müller} Jak sądzisz , wróciłaby?
{Tenma} Tak.
{Tenma} Jeśli rzuci pan palenie.
{Müller} Co jest?
{Tenma} Mam!
{Tenma} Tajemnicze zaginięcie jedenastoletniego chłopca.
{Tenma} Istnieje możliwość porwania , ale nie było żadnego żądania okupu...
{Tenma} Mieszkał przy Nickelstrasse 16.
{Tenma} O zaginięciu poinformował pan Fortner!
{Müller} Tutaj też jest artykuł na ten temat...
{Müller} O , znalazłem.
{Müller} Co?!
{Tenma} C-co się stało?
{Müller} O ile pamiętam , mówiłeś , że gość zamierza porwać siostrę , gdy ta skończy dwadzieścia
lat?
{Müller} Jeśli ten chłopak z artykułu to jej brat...
{Müller} Sam zobacz. Tu jest jego data urodzenia.
{Müller} Urodziny obojga bliźniąt przypadają dzisiaj.
{Nina} A , cześć tato!
{Nina} Właśnie skończyłam pracę.
{Nina} Przyjadę do domu po spotkaniu z przyjacielem.
{Nina} Tak. Na Zamku Heidelberskim.
{Fortner} Ach tak.
{Fortner} Mama przygotowuje twoje przyjęcie urodzinowe.
{Fortner} Nina dzwoniła?
{Fortner} Tak.
{Fortner} Powiedziała , że zanim przyjdzie , chce jeszcze spotkać się z przyjacielem.
{Fortner} Jakim znowu przyjacielem?
{Fortner} Dałbyś ty Ninie spokój!
{Nina} Teraz mogę odświeżyć... swoje wspomnienia.
{Nina} Chcę wiedzieć.
{Nina} Kim naprawdę jestem...
{Müller} A co zamierzasz zrobić , doktorku , jeśli siostra jest u Fortnerów?
{Tenma} Jej rodzina jest w niebezpieczeństwie.
{Tenma} Powinien pan wezwać policję , żeby trzymała straż przy ich domu.
{Müller} Łapsy nie przyjadą.
{Müller} Niby dlaczego mieliby się gdzieś ruszać z powodu twoich prze
|