to umówmy się na czwartek. Możę być 17.

Gramy w srode o 17 jak ktos chce to na ubocze.W czwartek tez mozemy zagrac.

To proponuję trening w czwartek godzina do ustalenia, ale najlepiej 17-18. Jeśli chodzi o boisko to ostatnio dobrze się grało na Uboczu, ale nie wiem, czy tym razem również będzie taka sytuacja, że sobie tyle pogramy.

mi w zasadzie odpowiada każdy dzień tygodnia za wyjątkiem środy, no i rzecz jasna weekendu.

To trzeba jakąś godzinę ustalić wydaje mi się, że coś na wzór środy czy czwartku o godzinie 17:30-18 powinno zadowolić każdego.

No więc Ja To moge bo mnie wyszczurzyli z uczelni,bo się nie obroniłem czy coś...Więc moge co dzień bo nic nie robie.Chyba że za 1,5 miesiąca bo wtedy będę się uczył do obrony hahahha

Ja też się pisze na jakąś grę w tygodniu. We wtorek nie mogę i w środa rano. A tak to codziennie chyba,że promotor się do mnie odezwie.

Ja bardzo chętnie zagram i proponuję, żeby ustalić jakiś termin grania niekoniecznie chodzi mi o grę na Uboczu, gdziekolwiek byleby pobiegać i pokopać.

a moze by tak cos zagrac w tygoniu, przed meczem z tymi budyniami ?

Wcale nie chodzi o wygrywanie wszystkich meczy ale o przyjemnosc gry ,ktorej troche brakuje niektorym z Nas w alsp.Mysle,ze pare imprezek z mniejsza iloscia browarkow i kasa sie znajdzie zwlaszcza,ze zostalo jeszcze sporo czasu do startu.A gralibysmy w klasie C w ktorej zawodnicy graja podobna pilke co My a nawet stwiedzilbym,ze jestesmy od wielu z nich lepsi.

ja osobiście z Wami chciałbym grać gdziekolwiek, bo dobrze mi się gra

Uważam jednak, że to że zmienimy ligę to wcale nie znaczy, że nagle zaczniemy wygrywać!!!
Jak patrzyłem na lige na uboczu, to nie ma co ukrywać, ale chłopaki są ciut lepsi od nas.
Zaraz mi napiszecie, że to pierwsza liga, ale my chyba dążymy do tego żeby być jak najlepsi!! Tylko my zacznijmy najpierw wygrywać w nędznej lidze, a dopiero później porywajmy się na o wiele silniejszych.
Trzeba więcej trenować, żeby nie dostawać w dupę od extra mocnych na nędznym boisku (sądzę, że i na równym boisku byśmy baty dostali tego dnia - normalnie powinniśmy ich pojechać nawet na jeszcze gorszym boisku) - a boisko przeszkadza w takim samym stopniu każdemu zawodnikowi, czy jest z naszej czy z przeciwnej drużyny.

Jestem z tym, żeby jeszcze pograć w alsp i zobaczymy najwyżej po sezonie, ale jeśli zdecydujecie, że gramy w "równej lidze" (jeśli chodzi o boisko) i będziecie chcieli żebym z Wami grał to z miłą chęcią zagram (jeśli chodzi o kasę to trochę dużo wyjdzie na łebka :/ ale najwyżej nerkę sprzedam)

narazie to pojedźmy błękitny płomień w następnym meczu żeby nie było obciachu jak ostatnio

TMZ = TERAZ MOGLIBYŚMY ZWYCIĘŻYĆ !!!

Zgodzę się, że zmiana nawierzchni nie zrobi z nas super zespołu, ale zważywszy na to, że preferujemy raczej techniczną grę grałoby się nam tam na pewno łatwiej. W każdym bądź razie tu, czy tam jeżeli mamy zamiar grać gdziekolwiek musimy zacząć grać ze sobą częściej, bo tylko tak można cokolwiek zmienić.

Nie tylko dlatego,że kasa. Dla mnie zmiana ligii to nie jest sposób na zaczęcie wygrywania meczy. Poza tym nie przepadam za grą na sztucznej trawie. A dodatkowo tamta trawa i tak nie jest równa. Na uboczu owszem,ale tam pozostawia wiele do życzenia.

Niech zgadnę czemu? hmmm kasa? ja też tylko dlatego bym nie grał, jakbyśmy znaleźli jakiegoś sponsora czy coś takiego to inna gadka... koło 100 złoty na łebka (a jeśli nie będzie 14 osób to nawet więcej) to jednak sporo kasy i nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek...

A dlaczego Bodyś nie gralbys?