Stwierdziłam, że ostatnio prawie w ogóle nie czytam dla siebie. Same naukowe pozycje. A ostatnią 'obyczajową', a nie historyczną książką, którą przeczytałam, była "samotność w sieci"..
Tak, u mnie też sesja się zbliża. Ale Tobie współczuję bardziej niż sobie, bo dla Ciebie będzie się to wiązało z jeszcze większym hard corem niż u mnie..
Pozdrawiam :*
|