oj pieknie :* to znow ja :) kochaa wpsiałam sie etz notatke nizej, gdzie ejst o tych dwoch chorych mezczyznach... co u mnie? oj ciezko było :( chcieli mnie ze skzoly wyrzucic, stad te smutne notatki u mnie na blogu :( teraz zaprazsam takze. cmok:*
Chyba czasem dużo zależy od nas samych... tylko my o tym nie wiemy i nie zdajemy sobie z tego sprawy... A moze masz rację... może wcale tak nie jest... Buziaczki :*
P.S. ten wiersz jest piękny...