W przypadku Józefa K. byłabym skłonna się z Tobą zgodzić. Ale już w 'Zamku' i 'Folwarku zwierzęcym' raczej trudno oprzeć się wrażeniu, że autor wyolbrzymia pewne oczywiste, absurdalne cechy systemu totalitarnego. Ale, według mnie, literatura, tak jak i każda dziedzina sztuki, jest odbierana bardzo indywidualnie. Co, rzecz jasna, rodzi mnogość przeróżnych interpretacji. Więc chyba nie zawsze jest tak, że coś naciągamy. Czytając, budujemy świat według swoich wzorców; książka jest tylko bodźcem, sygnałem do rozważań. Każdy zwróci uwagę na inne aspekty. Co nie znaczy, że jest to zła czy niewłaściwa interpretacja.
Co do Formy- uważam, że jest to jedn z głównych aspektów pracy. Ciekawa Forma zachęca. Nawet, jeśi treść pozostawia wiele do życzenia. W drugą stronę jest już gorzej.
|