Hehehe :) Ja sie ucze tak, ze sie od nauki wymiguje, az sie siebie boję, bo nei wiem, co to bedzie w sobote na socjologii... Ale co tam. Raz sie zyje, a kilka razy studiuje :)

ucz sie ucz,bo nauka to potegi klucz...a wiesz jak mowia angole na picie?...ze ida sie uczyc :Dciekawe jak Ty sie uczysz:D

No wiesz... mam jeszcze czas aby o tym pomyslec. Teraz musze zajac sie egzaminami...

ale pozniej i tak wrocisz do ciaglego iegu,a dziekanka Cie tylko rozleniwi :D

Hehs, pewnie dlatego, aby odpocząć, bo ciągle jestem na nogach...

chcesz wziac dziekanke?? why???

Naprawdę chcesz wziąć dziekankę? Co w tym czasie planujesz zrobić?

No nie wiem :P Ale nie bede sie sprzeczac, bo mimo wszystko na ilosci mi nie zalezy

kochana ja chyba wypiłam więcej od ciebie-tak pragnę zauważyć :D

Ciekawe jak Ty byś wyglądała jakbyś wypiła tyle co ja, hehehe, wiem, ze przesadziłam, ale nikomu nic nie zrobilam, nic nie powiedzialam, wiec nikomu to nie zaszkodzilo i nie mam nawet co zalowac... wiec wszystko jest OK :) Zachowywałam si ena 6 z + :) Ach te Twoje spacery i rozmowy. Jednak mimo wszystko skokiem z balkonu pobiłaś wszystko. Dosłownie: wszystko!

Hmm...to może czas na dłuższą wypowiedź:),tlyko wiesz obawiam się,że co niektóre osoby będą mogły się zgorszyć...jaką Ty masz słabą główkę do trunku zwanego wódeczką,hehe..najpierw się coś traci potem zyskuje-to jest nowa domena moja,a ten sylwek był hmm długi,naprawde długi i długo będzie we mnie,jedna rozmowa,jeden spacer,jeden wieczór a tyle może się zmienić,zapomniałam o jednym skoku z balkonu...wiesz cieszę się,że był ten Sylwek,był on nader pouczający...

Hehehe, dzięki :) Jednak chyba masz rację :)

Istny stoik się z Ciebie zrobił! ;) (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)

Pozdrawiam! :*