Hej Kuba, troche jestem pod wplywe,. likier i whisky. 4 euro Notki nie zrozumialam albo z aus diesem Grund albo dlatego, ze zbyt czesto powtarza sie tam slowo "fikcja". Trąd psychosomatyczny na tle ogolnego braku odpornosci na fikcje dnia codziennego, pamietasz? Musiałam ci to napisac w ktoryms z moich listow...Putnam sie nazywal ten gosc, tylko zapomnialam jak mial na imie, jakos na H... A twojej baaardzofajnosci nie traktuje ironicznie, nawet w ostatnim komencie... gdybys sie wiecznie czegos nie czepial, i nie byl mikulski, to bym cie nie lubila. mam nadzieje ze napisalam to co chcialam napisac, ale obawiam sie ze zrozumialam tez jedynie, to co chcialam zrozumiec, licze jednakze tak nie jest.
a wlasnie, czy mikultyzm jest fikcja, a autor optymista? czy na pewno wszystkie spojrzenia sa przypadkowe? bo juz nie weim, co jest ironia a co prawda. niech bedzie prawda!!! Liebe Grüße!