A no chyba ze z Californi no to wilekie sorry!! Ja myslalem ze one sa z slonecznych wybrzezy Miami badz z uniwersytetu Georgetown w Gujanie Francuskiej, ale skoro z Calioforni to zwracam honor. W adresow hurtowni nie podam gdyz sam sprowadzam te pilki i bede je mial po 135zl. Znac Cie nie znam , ale przeciez nie sprowadziles tych pilek po to zeby koledzy mieli czy poodbijac tylko po to zeby troche zarobic.Rzecz jasna. Wiec jesli sprzedajesz je uczciwie to czemu mam myslec ze probujesz wyludzic czy oszukac. Kazda najprostsza nawet strategia marketingowa przewiduje sprzedanie przedmiotu( jesli juz o sprzedaz chodzi) po jak najkorzystniejszych warunkach dla sprzedajacego jak rowniez j\ku zadowoleniu kupujacego. Ale na dluzsza badz krótka mete zawsze dziala zasada " masz frajera to go duś"
P.S oidrazu wyjasniam tutaj slowo frajer zebys mi kolego nie wypisywal ze Ciebie lub kogo kolwiek wyzywam( jak to napisales w poprzednim poscie wogole nie wiem dlaczego), a wiec chodzi tutaj w wolnym rynkowym tlumaczeniu o kliencie ktory Ci daje zarobic, aty na niego znalazles odpowiedni chwyt marketingowy(dobra cena pocztkowa, dobra jokosc, nisza czy co tam sobie chcesz). A Ty Pileczki sobie sprzedawaj i zycze Ci pwoodzenia. JakBy kazdy towar znajdowal sie w kazdym sklepei w tej samej cenie to bylby wlasnie powrot do Komuny. Pozdrawiam Cie serdecznie Kolego i wesolych Swiat
|