Widze zrobilas maly bilans wakacji i przyznam efekt bardzo dobry:] tylko czemu ciagle sie mijamy,bleeee...ida w Twoje slady tez podusmuje moj okres wakacyjny....czyli 31 maja,pamietna i straszna data-nasza ostatnia rozmowa telefoniczna,wyjazd do Angli,szukanie pracy,przerazenie angileksim,a teraz:mam prace,jak nie teraz to za 36 tygodni zaczne kurs angielksiego i mam zamiar zdobyc certyfikat,pozniej moj wymarzony kierunek ekonomia i prawo-tylkoz drobna roznica teraz studia rozpoczne tutaj,po 10 latach powrot do kraju z wypracowana emerytura i oszcednosciami...chyba nie taka zla perspektywa?...a tymczasem Pichaś Słońce (chyba robie sie sentymentalna:}) odliczaj dni do wielkiego buuumm i paluszków z sezamem,chyba,ze juz zapomnialas jak smakuja:) mam nadzieje,ze dzisiaj sie zgadamy na gadulcu:)
No tak zapomnialabym,koniecznie musisz obejrzeć Kubusia Puchatka i Hefalumpa...o mamciu ale trąba :]
|