helo! nono! mowisz ze cudem jest wszystko, kurcze no nie moge za Toba po prostu nadążyć...co chwila inna opcja podejścia na świat ( jesli sie myle to wybacz- robie to niecelowo) ja tez tak mam, czuję się jak na bujaczce, raz jestem w gorze, czuje sie wolna jak ptak a potem za chwile jestem w dole, spadam na ziemie i nie mogę się już unieść- katastrofa...nirwany- nirwany potrzebuje lub świata pełnego światła- cudów tak jak pisałaś w zdaniu ostatnim, pozdrawiam!
ps. jesli chodzi o cuda to ja uważam że śmierć też nim jest...bo rozpoczyna się wraz z nią nowe życie...mam nadzieje, że dla wszystkich to wymarzone...lepsze :)
|