Patrze zażarte dyskusje, w które i ja, chcąc nie chcąc, zostałem wciągnięty, więc wtrącę i swoje 5 groszy. Mastera dawno nie słyszałem, bo jakoś nie miałem okazji, ale wiem, że już dawno radził sobie z graniem bardzo dobrze i mocno szedł do przodu, co pozwala mi sądzić, że na chwilę obecną dobrze wymiata. Jeżeli chodzi o styl muzyczny to o tych rzeczach się nie dyskutuje, bo to każdego indywidualna sprawa. Ja wiem bo widziałem na własne oczy i słyszałem na własne uszy, że imprezy hardstylowe są zajebiste, chociaż sam preferuję nieco inną muzę. Wiem, że i tak generalnie wszyscy mają gdzieś moje zdanie i w sumie działa to w obie strony, ale wracając do tematu Mastera to myślę, że przynajmniej on jeden z obecnych na chwilę obecną w atomie rzyga na komercję. A to już jest PIĘKNE !!! Pozdro dla tych co za i dla tych co przeciw
|