"Brak słów, brak nut, by opisać to..." Po prostu genialnie!! Taki krótki wiersz, a potrafiłes w nim ująć trzy, jakże ważne, wydarzenia: narodziny, śmierć i (domyślnie) życie po śmierci. A najpiękniejsze wersy to te: "przyszedłem na świat z krzykiem...
odchodzę w milczeniu"- hm... cudowne...