no i u mnie po sesji
, i to tak nawet pozaliczalem te egzaminy (ile sie nad tym zdrowia napsulo to inna sprawa) ale co tam, wszystko jest do zdania, trzeba tylko chciec, nie zwazac nawet na zapewnienia starszych kolegow, ze sesja bez poprawki nie istnieje
, jednak da sie zdac, choc latwo nie jest, szczegolnie jak sie nie widzi w tym celu, brakuje motywacji i wogole, ale ja dalem jakos rade
, jak to mowia : "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia". 1 semestr zakonczony
, nabylem podczas niege duzo doswiadczenia zyciowego ze tak to nazwe, roznie bywalo, ale zawsze jakos mialem czas na chwile zadumy nad przeszloscia, nad wspanialymi czasami kiedy moglem z Wami byc blizej na co dzien, bylo swietnie co tu duzo mowic ... (nie to zebym sie podlizywal, prawde gadam
), brakuje mi Was
, kazdego z osobna bez wyjatkow, teraz pora na zasluzone obijanie sie choc do 19.II, bo potem znowu ciezkie czasy nastana:d..., zeby potem byly wakacjie
)))))))))))))), juz nie moge sie ich doczekac, tak sie zastanawiam po co ja to pisze, i tak nikt nie przeczyta, a jak przeczyta to pewnie pomysli ze dziwny ze mnie typ
, bo faktycznie dziwny ze mnie gosc
no coz koncze te moje chyba niezbyt ciekawe wywody
pozdrowienia cieplutkie dla wszystkich bez wyjatku wspanialych ludzi z 3 C
na koniec powiem ze da sie stutiowac uczac sie