W czasie, gdy jedna część klasy III f hucznie opijała wolny czas, druga nie szczędziła sobie równie czadowych imprez roku, sprawdziło się również, że laski zapodają taniec brzucha na stole. Arek wybrał się na KACZOR-PARTY, gdzie jego idole - Kaczki z nowej paczki dali jedyny, niepowtarzalny koncert, grając niczym Ivan w Wołczynie dziesięć razy pod rząd DZIUB DZIUBA
... szkoda jednie, że do tego czasu krył sie z tym faktem, że ich ubóstwia, widać również, że krył swoją idealną figurę... no ale nie ma to, jak zabawić się na jeden dzień w paparazzich i wyjawić tajemnicę przez tyle lat trzymaną przez Arka