Fakt, że połowa klasy III F wyjechała do Wisły na wielkie jabolpunk, nie zniechęciło Tomasza do równie miłego picia na łonie natury. Kontaktował się telepatycznie z chłopakami i opijał w miejscu, gdzie sądził, że nikt go nie nakryje na miłym opalaniu swego jakże wielkiego biustu :o Jednak stało się inaczej i udało nam się zrobić mu jedno zdjęcie... jak widać nic mu nie pozostało, jak zrobienie miłego wyrazu twarzy do pustej gry