Już wiem co weźmiesz ze sobą w droge do Wawy - budyń i kisiel! Ale czy Wy to zjecie czy przeznaczycie na inne cele?

O widzisz siostra! Od dawno za mną chodził coś a teraz już wiem co! Budyń!

Lepszy jest budyn waniliowy z kawałkami czekoladyPolecam.

O jakim smaku, Anetko? W jakiej miseczce?

na kisielek;> a co myśleliscie "świntuszki z rózowymi "uchami"nie uszami

No mów mów Anetko! Czekamy z niecierpliwością!

Na co masz ochote? Co by Ci się pozwoliło zapomnieć???

A ja mam ochote na chwileczke zapomniaaaaa lala ahhh juz stara kobita ejstem i swoje potrzeby mam sialala

Prawda boli, bo jednak wolałbym osiągać to czego chce! (jak chyba każdy zdrowy psychicznie człowiek)

A co ty sie tak denerwujesz?? Czyżby prawda cię bolała!

Anetko, bez obawy! Pamiętasz mój słownik "Tomek Język Polski" ? "...on potrafi osiagnąć to czego chce..." = "...on nie potrafi osiagnąć tego czego chce..."

;]

Co jest wstrętno-hamskiego w moim wpisie??? Pisze przecież prawde w naszym męsko-mafijnym imieniu!

Z opisu Kzysztofa wynika ze my jesteśmy wstrętnymi hamami o tylko on jest genialny! Czy to nie jest oznaka arogancji?? Anetko jeśli mogę CI coś doradzić to uważaj na KRzyśka on potrafi osiagnąć to czego chce!

Anetko! Tomusia często można zastać w łóżeczku, ale nie z powodu choroby! Inny "wirus" tam Go kładzie! Huher faktycznie mógł Ci pokazać z balkonu tylko budynki, w których stoją maszyny hazardowe! My też żałujemy, że Cie nie mamy bliżej! Basia idzie widze w moje ślady i zaczyna powątpiewać w swoją urode, a naprawde niepotrzebnie! Zapewniam o tym przynajmniej w imieniu męskiej części Mafii!