KOB: Łukasza to ja się nie czepiam bo to jeden z moich ulubionych zawodników, powiedziałem tylko że popełnił błod którego jak każdy wie nie powinien popełnić. Było mineło gramy dalej nikt tego już nie pamięta i każdy myśli o następnym meczu. A jeżeli chodzi o samą grę Łukasza to jestem pewien że już w środę się zrehabilituje. Jężeli chodzi o to, że jestem kapitanem to wcale nie chciałem nim być ta chcieli wszyscy ja się nie pchałem. Przykro mi że piszesz że żaden ze mnie kapitan, widocznie się nie nadaje, wybierzmy nowego - może podasz propozycje. Zespółniech zadecyduje, ja się przystosyje. A moja gra jest poniżej przeciętnej zresztą jak całego zespołu, i z tego powodu jest też mi wsyd bo kapitan powinienem ciągnąć cały zespół. A może powinienem zrezygnować z kapitana, albo wogóle z gry w Roztoczu? Bo ostatnio coraz częściej słyszę głosy że wszystko robię źle. Szkoda bo robię dla tego zespołu więcej niż powinienem. Narazie KOB powodzenia.
|