Jakże mogłabym zapomnieć :-)
Hehe, tak od razu mi się rzuciło: "okresu w pewnym dziwnym fragmencie mojego życia" - a to nie na wiosnę Ci odbija, Kali? Dopiero się zacznie! ;-D
Pierwszy i ostatni akapit się chyba łączą - jak już taki stary to masz ochotę otwierać oczy światu :-P ale może i dobrze, że się powstrzymujesz, niech sie zaskoczymy ;-)
Co do papieża - gorzej jak ktoś miał ochotę go słuchać, lecz odkładał to wciąż na później... "wolałem szukać sam" - obyś się tylko w tej samodzielności nie zagubił jeszcze...
Na razie tyle
z życzliwością ;-)
|