mysli

<1>

x
2005-04-14 01:10:35
Pamiętaj że zawsze jest ktoś komu na tobie zalezy i nie możesz być samolubem

pzdr

2005-04-06 14:26:51
Bardzo ciekawe...
wiesz co widzialem twoje zdjecie na jakims forum, stad tez mam linka do tej strony...
Nie wierze ze dziewczyno taka ladna jestes i takie jazdy masz w glowie...
to wszystko wina otoczenia, czlowiek sam z sieibe nie moze sie zdolowac...zawsze musi byc czynnik zewnetrzny ktory psuje nam stan ducha.
Zmien otoczenie bo mimo iz sie do ciebie usmiecha to zle na Ciebie wplywa

Pozdro

2005-03-17 12:16:56
było sobie kiedyś kaczątko , ktore mialo strasznie pod górke - ciagłe narzekania ciągłe śmiechy , poprostu kosmiczna pomyłka zyciowa - ale kaczątko było twarde , potrafiło zyć pomimo szyderstw , pomimo bycia jedynom pomylkom wsrod ideałów - nie znalo sensu , nie wiedzialo co bedzie ale zyło - zyło bo trzeba być ogromnie odważnym zeby to skończyć - zycie nie musi miec sensu nie musi nigdzie prowadzic - czasami zyjemy bo jestesmy zaslabi aby to zmienic - i wlasnie dlatego każdy kiedyś kończy jak kaczuszka - w pzyrodzie musi byc rownowaga :)))))))

2005-03-16 13:47:20
Trafił tu przypadkiem i to co przeczytał spowodowało pojawienie sie łzy w jego oku, żadko płacze, więc był to moment niecodzienny. Wszystko co przeczytał nie zdziwiło go, bo czuł coś wewnątrz co mówiło mu, że tak jest. Teraz jego jedynym celem jest wyciągnąć pomocną dłoń i zmienić codzienny świat, odmienić to co złe w coś nowego, świetlistego i przejrzystego.

2005-03-14 17:39:05
Czy to jest strona dla jakis ludzi z urazem psychicznym do zucia bo tak czytam i czytam te pierdoly i spac mi sie chce przy tym. Jak chcesz sie zabic to sie zabij a nie piszesz ze masz dola i takie tam!

2005-03-13 21:23:16
Pozwól sobie pomóc, postaraj się zająć czymś innym, nowym co nie będzie Ci przypominało o tym czego nie chcesz pamiętać, uwierz w to że masz siłę, że chcesz żyć bo tak jest na pewno, śmierć niczego nie rozwiąże, daj spokój ona sama przyjdzie nieproszona, przyjdzie jak już na nią zasłużymy i zrobimy w życiu wszystko co było do zrobienia. Jestem obcy ale chce Ci pomóc, pozwól mi, jeśli chcesz nazwij mnie głupcem, bo ja uważam że można iść nawet z motyką na księżyc jeśli się w to wierzy....

A utrata krwi to wcale nie jest przyjemne zaćmienie, tylko potworne poczucie niemocy, chłód i świadomość że robi się ciemno, wiesz co się dzieje... ale nic nie możesz zrobić.
I wcale nie prawdą jest że, można się oszukać np. alkoholem, bo człowiek natychmiast trzeźwieje jak robi się krucho, te kilka minut trwa strasznie długo... na tyle długo że stajesz się przerażonym widzem w pustym kinie oglądającym własne życie w urywkach. Potem robi się potwornie cicho i czas nagle przyspiesza, kilka godzin mija jak chwila, dosłownie kilka sekund...
Nie przekazuje Ci tej opowieści jako piąta osoba, to moje osobiste doświadczenie, tak skończyła się jedna z moich imprez „tulipan” ze stłuczonej butelki wbił mi się zębem na 2cm w przedramię, a to że żyje to chyba cud bo kumpel i brat którzy byli ze mną byli kompletnie pijani, wrzucili mnie do wanny i poszli spać.

2005-03-13 20:56:20
Siostrzyczko spróbuj sobie coś zrobić a osobiście Ci skopie twój tyłeczek :D
I może nie zawsze jest po co żyć, to może po prostu żyj innym na złość:D
Całusk:)