Rany, ratunku... mam doła... Martyna i Mariola zabierają mi Alagash, a mnie pan Andrzej wsadza na Cedrę lub na Blankę (na niej mogę przynajmniej poskakać...). A Cedrę ktoś normalnie zepsuł. Kiedy na niej jeździłam w piątek (przed 27 lutym), to mi się straaaaaaaaaaaaaaaaasznie płoszy ła i Pędziła... ratunku...
JA CHCĘ NA CZARNĄ!!!!!!!!!!!
PS: Zapraszam na mojego błoga:
mojakonnajazda.blog.onet.pl
|