John Curran reżyserem "The Painted Veil"

<1>

2008-09-26 12:46:58
Obejżałam ten film, niezwykle wzruszający i daje dużo do myślenia, mężczyznom aby nauczyli się wybaczać bo nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy a kobietom, że najważniejsze w mężczyznie jest jego wnętrze, to co sobą reprezentuje, jakim jest człowiekiem bo za wnętrze się kocha a nie za pozycję czy wygląd. Norton jest moim ukochanym aktorem i mam nadzieję że w życiu prywatnym jest chodz trochę podobny do postaci którą gra w tym filmie lub Iluzjoniście, który też już oglądałam.

2006-05-10 22:20:34
norton to najlepszy aktor tzw młodego pokolenia, jego role w
american history x i fight club czy lęku pierwotnym zasługują na oscara i strasznie nad tym boleje ze jeszcze go nie otrzymał. keidy gra nia patrze na film tylko na jego role. to fenomen

2005-02-22 20:06:31
Super:)

2005-02-15 21:47:38
Ale swoją drogą Norton w Smoochym wspaniale śpiewał ;-) To było prześmieszne :))

2005-02-14 14:43:40
Moze "Smoochy" miał wywołac takie zdziwienie u widzów specjlanie zeby kazdy sobie zadal pytanie po obejzeniu filmu "co to jest?". Smieszny to raczej on nie jest no moze poza dwoma motywami: ciasteczka w ksztlacie penisa i jak Smoochy laduje na zebraniu nazistow. Ale nie mowie ze Ed zagral zle chociaz musze przyznac ze ta rola go ograniczala jedynie to narzekam na film bo nudnawy byl...

2005-02-14 13:30:54
Ja bym Smoochy'ego nie nazwał durną komedią. Wydaje mi się, że ten film miał być czarną komedi, ale nie wyszło, bo humor widzów jednak nie pokrył się z humorem reżysera. Film nie zachwyca, ale własnie dlatego, że trudno zrozumieć intencje twórców.

2005-02-13 20:41:47
ja tam uwielbiam jego gre bez względu czy gra w dramacie czy w gurnej komedii. czasem wydaje mi się że nawet wtedy jest w tym coś głębokiego... :)

2005-02-13 00:19:49
Mial jedna wpatke z plytkim filmem kazdy chyba wie o ktory film chodzi gdy sie interesuje Nortonem, a chodzi mi o "Smoochy"... ale trzeba przyznac ze nowe filmy z jego udzialem nie zapowiodaja sie jakies plytkie wiec tylko pozostaje nam czekac i jeszcze raz czekac by sie przekonac na wlasne oczy:)

2005-02-11 21:11:10
Zobaczymy, bo może się okaże on równie dobrze dobrym dramatem. Szczerze mówiąc jak do tej pory zagrał jedynie w jednym filmie romantycznym "Keeping the Faith" i to jeszcze była komedia. Być może Norton chce nam się pokazać od zupełnie innej strony- romantycznej. Potrafię sobie jego wyobrazić w tym filmie, a poniewaz on w płytkich filmach nie gra to raczej spoedziwam się, że mi się spodoba.

2005-02-11 18:52:40
I znowu miłosny film... Coś Ed zrobil sie na starość romantyczny a moze i melancholijny:) ostatnio tylko w takich filmach grywa, bo i ten "The illusionist" zapowiada sie na miłosny film... to mnie zaczyna martwic.