Elo! No więc ja w sylwestra byłąm u qmpla
ale bylo...
a więc
zaczelismy o 20;ileśtam
najpierw sie zbakalismy
widzialam na suficie smoka
pozniej walilismy driny wypilam piec i poleglam..
pozniej dowdalilam sie szampanem i...spaw.....
najlepszy byl moj kuzyn...mrs. Żig
bynajmniej takie dostal imie:d zygal 5 razy o fuuuuj to bylo cos okropnego
jeszcze o 10 rano musialam zapie****** z gliwickiej na wandy....masakra...
hihi ale fajnie bylo szkoda ze tak malo fot ale mlodemu padly baterie
w sumie to tylkor az widzialm te zdjecia lukalam se tak po czajansie na infie
dobra to ja se będe konczyc juz....
ide se luknac zaraz jakiegos filma i mam cos do spalenia
a raczej opalenia:d wiec papapa pozdro for all