Przez wiele lat opluwano żołnierzy podziemia niepodległościowego. W pamięci wielu osób zapisali się onie więc jako bandyci i mordercy. Przez wiele lat stojący pomnik umacniał to przekonanie. Może wreszcie nadszedł czas, aby zmienić to myślenie? W akcji przeprowadzonej w Starej Kiszewie 19 maja 1946 roku zostało rozstrzelanych 2 funkcjonariuszy UB, w tym jeden osakrżony nawet przez własne wałdze o szczególna brutalność. Rozstrzelany został także oficer NKWD wraz ze swoim kierowcą (Litwinem) oraz jeden mieszkaniec wsi, który na ochotnika zgłosił się do partyzantów, jako współpracownik UBP!! Jednocześnie milicjanci pozostali przy życiu, nawet pozostawiono im broń. Partyzanci nie walczyli bowiem z Polakami ale z okupantami. Walczyli o bezpieczeńsywo polskiej ludności. Starali się chronić ją przed nowym okupantem i jego współpracownikami. Oddajmy im dziś, po latach, cześć i podziękujmy za złożoną ofarę życia.
|