Powiedzmy, że mnie przekonałaś :) Tak na marginesie nigdy nie sądziłam, że możesz być nieuczciwa. Komu by się chciało wkładać tyle pracy w stronkę (bardzo ładnie zresztą zaprojektowaną), która miałaby wyłącznie służyć naciąganiu? Może 1-nej osobie na 1000000. A pozatym na Kawaiiowej tablicy napewno zrobiłby się wokół "takiego procederu" szum. Mój wpis miał tylko pokazać, że ludzie są podejżliwi i różne rzeczy mogą im do głowy przyjść :) Suma sumaru - Nic od ciebie nie zamawiałam, ale na podstawie faktów wnioskuję, że jesteś "solidną firmą"! Pewnie zapytasz: "Skoro do takich wniosków doszłaś, to po co to było?" Ano po to, że każda nastęona osoba, która także wysunie podobne wnioski, po przeczytaniu moich wpisów odrazu zapomni o jakichkolwiek "ale" w stosunku, co do ciebie :) Pozdrufka dla wszystkich fanów m&a.
|