No dobra, wszystko pięknie, tylko jak wyjaśnić to, że nie zapalają się ŻADNE INNE przedmioty ?? Na jednym facecie nawet ubranie się nie spaliło !! To już coś więcej niż tylko chemia, skłaniam się ku teorii o zdolnościach parapsychologicznych, kto wie co tam tak naprawdę potrafią nasze mózgi ...

Zgadzam się z pominięciem boga. Organizm człowieka to czysta chemia. Moja teoria: w organiźmie człowieka coś się chrzani: nadmiar czy niedobór grupy pierwiastków, błąd w zapisie dna, niepoprawidłowe działanie enzymu czy coś koło tego. Do tego dochodzi depresja. Za humor człowieka odpowiadają również związki chemiczne. Pod wpływem sytuacji społecznej zostają wydzielane przez nieprawidłowo funkcjonujący organizm "związki depresyjne" które wchodzą w wysokoenergetyczną reakcję z błędnymi enzymami człowieka i... JEB! Człowiek pod wpływem wydzielonej podczas reacji energi ulega samozapłonowi .

żeby nastąpił samozapłon ciała musi wystąpić reakcja chemiczna której przebieg
nie było dane poznać człowiekowi.
Mogło to nastąpi z powodu zakłóceń w kodzie genetycznym (naturalnym).
Doświadczenia naukowców ze zmianami kodu są tym dla ludzkości co zabawa
dziecka z newypałem.
Człowiek nie jest w stanie dokonać precyzyjniejszych urządzeń od występuących
w przyrodzie,a co dopiero poprawiać stwórcę zmieniając zapis kodu.