Dlaczego on nie chce dziecka ?

<1>

2004-12-19 03:52:31
no i natepny artykol ktory przedtawia kobiete jko dobro a faceta jako zlo niedorajde i winowajce... czy my jestesmy tacy okrotni? to nie prwda ze my nie chcemy dzieci ze nie chcemy zmienic swojego styly zycia - nie mowie o wieku do 25 lat bo to jest okres dojrzewania poznawania i doswiadczania zarowno dla faceta jaki i dla kobiety... bo czy to mozliwe by dziecko ktore nie wie nic o zyciu urodzilo i wychowywalo dziecko? niestety w naszym swiecie tak jest ze wlasnie dziecko wychowuje dziecko... i potem co z tego dziecka ma byc za czlowiek kto jaki da mu przyklad? ale nie oto mi tu chodz...my nie chcemy miec czesto dzieci bo tu chodzi wlasnie o byt, kto inny jak nie facet ma go zapewnic kobiete to nie obchodzi jak i jakim kosztem ona nie bedzie wstawac o 5 rano i zapieprzac do rana by zapewnic w domu byt a dotego od wspolmalrzonka uslyszy styrana po pracy ze teraz twoja kolej na opiekowanie sie dzieckiem... to na faceta schodza rachunki wszelkie koszty on musi zapracowac na nie i czesto nie jest doceniany mimo trudnej sytuacji na runku pracy mimo ciezkiej pracy wyzeczen i staran by zona i dziecko mialo dobrze... przyklad dziewczyny ze studiow dlaczego jej chlopak nie byl ucieszony bo jakl kto inny jak on bedzie musial teraz wszystko zucic i pracowac na rodzine wszystkie problemy spadna na jego glowe w chwili gdy nie jest w stanie im podolac droga autorko to nie my nie umiemy nie rob z nas nieudolnych... znajdz dzis w polsce prace od tak o a do tego taka by mozna bylo oplacic z niej mieszkanie i wyzywic rodzine!!! czy panstwo pomaga rodzinom choc troszke w wychowaniu utrzymaniu dzieci? nie wcale!!! mieszkam w szwecji tu jak sie dziecko urodzi na niemowle do roku czasu panstwo daje w przeliczeniu na zlotowki 2500zl prawda ze tu wiecej sie zarabia i wszystko jest drozsze ale to jest duzo to sie nazywa pomoc i tu podescie facetow do dzieci jest inne... tak wszystko chodzi o pieniadze... jeszcze jedno co mnie boli drogie panie... dlaczego chcecie same o wszystkim decydowac chcecie byc takie doskonale chcecie byc ponad wszystko??? chcialyscie rownouprawnienia to robcie jak powinno byc... decyzja o podjeciu dziecka jest decyzja jak wybudowanie domu podejmuje sie ja wspolnie... dziecko to nie lalka do zabawy na miesiac dwa to swego rodzaju inwestycja w ktora przewaznie i w wiekszosci facet inwestuje ze swoich dochodow przepraszam ze wspolnych bo to co on zarobi chcecie by bylo dzielone na rowno ale nie wasze zarobki np. co moje to moje a z twoim to jeszcze zobaczymy... wiec nie obwiniajcie nas ze my wiecznie mowimy ze nie jestesmy gotowi... my poprostu musimy sie wami zaopiekowac w tym momencie i zapewnic ten byt... postawcie w naszej sytuacji... sprobujcie nas zrozumiec... pomyslec troche logicznie... kiedy kobieta zajdzie w ciaze oan sie cieszy hohoho bede miala dziecko... nie interesuje ja to czy ono bedzie mialo co zjesc... ona zawsze mysli ze to juz rola faceta niech on sie martwi co mnie tam ja jestem w ciazy i ja jestem najwazniejsza... jeszcze raz mowie sprobujcie nas zrozumiec poznac nas... bo jak dotad zawsze slysze - czy ktos potrafi zrozumiec kobiete? - ale czy slyszymy czy ktos potrafi zrozumiec faceta?

K.
2004-11-05 18:27:50
...mam 25 lat i chłpoaka od kilku lat. Przez cały czas naszego związku obserwuje jak rodzi się z dnia na dzień ojcostwo w moim kochanym mężczynie. Myśę, że nie było by dobre dla niego pozbawienie go możliwości wyboru czasu zostania tatą.

2004-06-28 14:59:50
Czekałam cierpliwie, aż maż bedzie chciał dziecka tak jak ja go chiałam. Nie nalegałam, czekałam, brałam tabletki, chciałam byc fair... smutno mi teraz.

2004-06-28 12:21:22
Podzielam zdanie tego pana, ze dobry artykul...wlasciwie to to wszystko jest prawda.Znam sytuacje ze znajomy nie chce miec dziecka a jego zona pragnie,w pewnej chwili gdy byli na imprezie upila go i stety splodzono dzidziusia...nie wiem jak wyszlo dalej,ale mysle ze zmadrzal.Mezczyzni sie chyba boja...a nie ma czego...Pozdrawiam.

2004-02-18 14:49:00
dobry artykuł