Milosc

<1>

2004-01-19 22:21:53
wolalabym nie czytac tego, co napisales, bo przy okazji potwierdzilo sie to, co o sobie mysle... ze cale moje to szukanie milosci i szczescia moze i bylo z najczystszych pobudek... Bo zawsze wierzylam, ze tym razem moze cos sie takiego stanie, ze to bedzie TO... Ale nie moglam sie przy tym bardziej upodlic. I ciezko mi bedzie teraz kochac, skoro czuje do siebie niemal czysta nienawisc.. oto dokad zaprowadzila mnie milosc... Mam nadzieje, ze osobie, ktora mnie kocha starczy wyrozumialosci, zeby to aniesc choc przez jakis czas...

2004-01-19 18:10:27
a ja nie piszę. nie sądzę żebym na tyle o niej wiedziała żeby móc coś pisać. bo to widzę po innych to nic. to co czytam to nic. ważne jest doznawanie. a tego nie ma. ;-)

2004-01-19 18:10:22
a ja nie piszę. nie sądzę żebym na tyle o niej wiedziała żeby móc coś pisać. bo to widzę po innych to nic. to co czytam to nic. ważne jest doznawanie. a tego nie ma. ;-)