SyLwEk I SzKÓłKa

<12>

2004-04-24 18:42:25
Siema Grzesieq.Cieszę się, ze wkońcu doszliśmy do porozumienia i że jest okey =] Mam nadzieję, ze nie bedzie więcej kłótni noi wogle, że będzie spox.Powodzienia i pozdro 4 you.3maj się i głowa do góry! :]

2004-04-21 21:49:40
kurcze...wkurza mnie jak sie nad soba użalasz...już Ci powiedziałam co masz zrobioć (tzn. co będzie dla ciebie najlepsze głuuptasie) i weź napisz jakąs optymistyczną notke (oczywiście ze mną w roli głównej) bo nie bede wchodzić na Twojego blogaska :P WIĘCEJ ŻYCIA MŁODY !!

2004-04-21 17:19:28
Cze!!! Fajnego masz bloogaska...mam nadzieje ze moj ci sie tesch cosik podoba... zycie to jedna wielka wojna i trzeba ja przetrwac(to takze do Łubika o ile jeszcze zyje...) Miales spoko sylwka ...

2004-04-16 10:31:08
Grzesiu masz tak nie pisać nie mówić i nawet tak nie myśleć bo ci zajebie! mam podobny problem sam wiesz z kim ale to długa historia a Palita w głebi serca jest bardzo dobrą dziewczyna widocznie miało tak być . mi też nie wyszło i tak samo sie czuje jak ty z tym ze ja nie boje sie zrobic tak jak Iwi... pozdro 3m sie

2004-04-14 14:35:46
rozumiem cię doskonale

2004-04-07 21:42:07
normalnie !!! po 1. jesteś głuuupi 2. nie przejmuj sie 3. boooshe znajdziesz następną dziewczyne 4. nie powiem 5. gadasz głuuuupoty !!! 5. masz w mordeczke za to co napisałeś !! :)))))))))))) za nim napiszesz jeszcze raz taką notke co przemysl to co piszesz złotko !!

2004-02-04 22:54:31
widzę że kuzynek ładnie szalał ;P. pozdro dla ciebie i papaty! :* trzymajta się

2004-01-10 15:10:26
pamiętam jak kiedyś moja Babcia opowiadała mi co się działo przed wojna w jej życiu,wspomniałą także o pewnym ochydnym niebieskim obrusie który jej Mama dostała od złośliwej sąsiadki przed wojną,Kiedy ujrzałam Norberta i jego dres...to wydawało mi się że idealnie pasuje do opisu obrusu przedwojennego mojej Babci,momentalnie myślałam nawet że to ten sam obrus-cerowane łaty ,plamy od wina i herbaty,tak jak opisywała Babcia.Babcia także wspomniała że ów obrós został rok póżniej szmatą do podłogi w kuchni.naprawdę nie wiedziałam że Norbert go tak ładnie wyprał,i skąd on go wogule ma ,(nie spodziewałam się po nim żęby grzebał w śmieciach bo babcia mi powiedziała że potem wyrzuciła szmatkoobrus).No cóż po Norbercie można spodziewać się wszystkiego.Bez komentarza

2004-01-10 12:16:25
Miałem lepszego Sylwka :P Ale nie chce mi sie o nim pisać :P