bardzo książkowe informacje i wiele nieścisłości, proszę głębiej poznać temat. Ukończyłam podyplomowe studia z zakresu diagnozy i terapii dysleksji rozwojowej i irytuje mnie wypowiadanie się osób, którym wydaje się że coś wiedzą bo przeczytali jedną z książek Pani Bogdanowicz. Jedną z wielkich herezji, które Pani tu prezentuje jest głoszenie poglądu, że dysleksja, dysgrafia i dysortografia rzadko występują oddzialnie, najczęściej jednocześnie. NIEPRAWDA. a DYSORTOGRAFIA TO NIE TYLKO TRUDNOŚCI W OPANOWANIU ZASAD POPRAWNEJ PISOWNI, to również gubienie liter, ich dostawianie, przestawianie sylab w wyrazie, gubienie znaków interpunkcyjnych lub stawianie ich w nieodpowiednim miejscu. Prośba do wszystkich nauczycieli - jeśli informujecie o czymś najpierw dokłanie zbadajcie temat.Pozdrawiam
|