KOMENTARZE

<1>

Mel
2004-12-27 06:37:05
Ja zaś miałam inną przygodę. Posłuchajcie... Mój były chłopak (niestety...) zapoznał mnie ze swoim najlepszym kumplem, który mieszka jakieś 400 km od nas. Tzn zapoznałam się z Marcinem przez neta, ale któregoś dnia postanowiłam się z nim zobaczyć w realu.(wtedy już nie byłam z moim chłopakiem) Oczywiście jechałam do owej miejscowości 400 km ode mnie z kupelą w celu zwiedzenia miasta bo kumpela nigdy nie była tam jeszcze. Na początku znajomości z Marcinem po prostu się nie lubiliśmy. On jakoś mnie olewał i generalnie nie miał wspólnego tematu do rozmowy. Tak za marginesie to Marcin jest żonaty i ma uroczą 2 letnią córeczkę.
Impreza jak to impreza....się wypiło....muza....jednym słowem rock'n'roll.

I tak kilka razy byłam z kumpelą u nich (ogólnie u znajomych).

Jakoś we wrześniu postanowiłam się tam sama wybrać... I wtedy się zaczęło... Marcin, który mnie nie pociągał ani ja jego, zakochał się we mnie i to grubo. No i skończyło się sexem. Oby tylko raz....właśnie...
Potem oni przyjechali do nas i było czterodniowe imprezowanie. Najgorsze jest to że się kochałam z Marcinem prawie na oczach mojego byłego chłopaka, bo przecież to w końcu najlepsi kumple. Oczywiście mój były chłopak nic się nie domyśla. Zresztą musi wziąć sobie na tą całą sytuację poprawkę bo był kompletnie pijany.
Jakoś pół miesiąca później ja się znów sama wybrałam do Marcina. Mieszkaliśmhy w hotelu.To były dwa dzikie, pełnej namiętności dni. Nie wychodziliśmy ''z siebie''... to było coś wspaniałego. Mimo, że jestem od niego młodsza o 14 lat to się sprawdziłam. On nie mógł wyjsć z podziwu że taka mała Mel jest tak dobra w łóżku.
Oczywiście po tej całej przygodzie z hotelem rozstaliśmy się i zakończył się nasz płomienny romans. To co dobre nie może trwać wiecznie... Chcciaż powiem że bardzo tęsknię za sexem z nim....bo prostu coś cudownego...Jesteśmy idealnie do siebie dopasowani... ale cóż...

2004-11-20 11:59:48
Szybki sex z dopiero co poznaną osobą według mnie dla tylko za pierwszym razem może być przyjemny, robi się coś innego o czym wszyscy mówią, coś nieprzyzwoitego, coś podniecającego. Kobiety nie powinny się łudzić, my faceci zrobimy to bez zbędnych słów, bez zbytniego zabiegania, bez uczucia, bez miłości. To będzie kolejna panienka, kolejna na liście, w sam raz do opowieści przy piwie jakimi to jesteśmy ogierami Taki sex jest dobry dla ludzi którzy są wolni nie lubią się wiązać i nie zależy im na głębokim uczuciu i poznaniu potrzeb partnera, to zwykłe zwierzęce zaspokojenie drzemiących w nas żądzy.
Każdy chyba kto jest długo w związku przyzna mi rację że nie da się zastąpić partnerki która zna wszystkie nasze potrzeby, potrzeby o których rozmawialiśmy przez wiele wieczorów. Ja czerpię tylko z takiego sexu przyjemność, przypadkowa partnerka nie byłaby wstanie mnie zaspokoić. Sama nowość i świeżość nie wystarczy, moja kobieta jest niezastąpiona, a fakt że ją kocham sprawia, że dopełniamy się w każdym calu i kochamy namiętnie jak nastolatki
Nie oszukuj się dziewczyno, po szybkim numerku po 15 min nawet jak trafisz na faceta który się w tobie zakocha i stworzycie parę zawsze będą wątpliwości i będzie sobie zadawał pytanie. Dlaczego ona była taka łatwa i ilu ją miało w podobny w sposób ? Każdego faceta boli fakt, że jego kobietę dotykał ktoś inny, zanim ją poznał, ale najbardziej boli fakt, że była kiedyś taka łatwa.

2004-09-28 15:10:59
Hej, chcialabym wam powiedziec ze bylego lykiendu mialam sex z facetem z duyskoteki . To byl szal niesamowita namietnosc i tempo.Byl wspanialy i to tylko na lykiend.
Cierpie bo do mnie nie pisze, a szkoda moglobyc wiecej niz jedna noc.
Kto mi da dobra rade jak uciec na chwile od niego psychicznie?

Ma moj telefon i mail - oboje jestemy w malozenstwie i do tego jedno dziecko co to bedzie POMOCY....


2004-06-30 22:17:27
ZYCIE JEST CHWILA-KAZDY CIESZY SIE NIM NA SWOJ SPOSOB.

2004-05-16 02:34:27
Co z tym ze seks ma byc czyms pieknym....bliskim....ma byc uwienczeniem bliskosci dwojga osob. Przeciez to wyczucie dobrego smaku. Jakze piekne jest isc do lozka z kims kogo sie kocha. Wtedy dopelnia sie caly akt seksualny. przeciez nie jestesmy zwierzatkami....ha..a moze jednak jestesmy- tylko udajemy wyzszosc nas nade wszsytko. Pamietajcie..dobra rada, jesli traficie na kogos dla kogo seks jest wazny, ale nie w sposob banalny- oh jak przyjemnie- nigdy nie przyznawajcie sie ze byliscie w lozku z kims ot tak...to koniec ponetnego uczucia.