Komentarze do Odcinka 034

<1>

2003-12-23 15:54:35
Burned: Panie, toż to komiks, a nie epopeja narodowa czy inny dramat antyczny. Jak to co ten odcinek wnosi? Nic! Dowcip i o to chodzi. Pierwsze słyszę, że w komiksie humorystycznym dany element ma coś wnosić. Wszyscy: Co do stylu to ja widzę, że ogólnie panuje w wielu dziedzinach (nie tylko jeśli chodzi o mój komiks) tendencja do myślenia, że cośtam starego to było takie fajne, gówniane i undergroundowe - i że niby lepsze z tego powodu. Stare cienie to nie był cell shading (nawet metaforycznie) tylko zwykły dodge/burn z Photoshopa i po czasie dochodzę do wniosku, że było to wysoce tandetne. Poprzedni styl miał paskudne, nierówne, grube krechy, teraz jest czyściej o wiele. Aha, i jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego czy te całe eksperymenty ze stylem i techniką mają sens: Styl i technika w komiksie mają podobną rolę jak styl i technika pisania w książce. Treść nie jest wcale taka najważniejsza - beznadziejnie napisanej książki nikt nawet nie wyda nie mówiąc już o tym czy będzie chciał czytać. Z komiksem podobnie - im lepiej wygląda tym chętnie będzie oglądany. Oczywiście nie zamierzam starać się rysować w stylu realistycznych choćby dlatego, że to mało pasuje do humorystycznego komiksu. Do Lobika: Być może i zamierzam próbować swoich sił zagranicą, ale potrzebuję do tego lepszego serwera. Staram się o dobry darmowy, jak się nie uda to może wynajmę miejsce w sieci za kasę i kupię domenę. Zresztą w Polsce jest małe zainteresowanie komiksem internetowym - mało kto w ogóle wie, że coś takiego istnieje. A na tym serwie boję się trochę reklamować póki co, bo jak bym miał 3 razy tyle odwiedzin co teraz to bardzo łatwo przekroczony zostałby limit transferów i stronka zniknęłaby na miesiąc. Dlatego kombinuję, ale bez pośpiechu. Jak nie dostanę serwera za darmo to w lutym może kupię - jeszcze to rozważam, bo jednak nie mam kaczki znoszącej złote pierogi... czy jakoś tak ;).

2003-12-20 14:27:03
Kliknąłem zły przycisk i baaardzo długi komentarz szlag trafił :( Więc jeszcze raz, tym razem w skrócie. Primo: Minikadry po lewej á la Sev Trek bardzo mi się spodobały, ale nie zauważyłem żeby ktoś je chwalił, czyżbym był w tym zdaniu odosobniony? Ale jest ich mało , w związku z czym zbyt często się powtarzają. Secundo: zgadzam się z Burnedem (En Taro!), poprzedni styl bardziej mi się podobał, może dlatego że mam sentymentalen nastawienie do Cell Shading. Przypomina mi komiksy czytane za młodu. To nie to co dziś - kredowy papier, twarda oprawa, true color, dostępne w każdym kiosku i księgarni. Wtedy to ja jeździłem do krakowskiego Empiku (ówczesny empik to też co innego niż dzisiejszy, to był malutki, zagracony sklepik w bramie na Małym Rynku, a nie małe centrum handlowe. Tam gdzie dziś jest Empik była kiedyś Składnica Harcerska :)). Ale wracając do tematu: wolałem stary styl, ale jestem ciekaw co wyniknie z Twoich eksperymentów z technikami rysowania, dlatego mimo wszystko do nich zachęcam :) Pozdrawiam. Make it so.
P.S. I tak mi wyszedł krótszy wpis niż za pierwszym razem :P

2003-12-19 12:18:38
dobre, cienie gut, except erste kadr.bo ta mzbyt raptowen przejscie between farben. I musze say, ze U piszesz in English sehr gut. Twoja translation jest quite w przo. Czu liczysz na intenationla sukces, that tlumaczysz alles na foreign schprache? ;)

2003-12-19 07:48:04
Znowu czepiasz sie reality show... Co Ci Gulczasek zrobił? Czym Ci Frycia zawiniła? Złośliwcze, Quazariusie Ty...

2003-12-19 06:59:25
No powiem Ci ze tym razem wyszly te cienie niezle nawet. Podoba mi sie. Ale oczywiscie jest jakies "ale" - to fabula, pewnie bronic sie bedziesz tym ze to dopiero poczatek kronik. Ok, ale co wnosi ten odcinek? Jeszcze jeden maly minus - od kiedy Tomku masz tak duzego nosa ??? :)

dp
2003-12-19 03:17:47
Aargh! Dlaczego wlasnie ninja? :P Dlaczego musi byc w kazdym komiksie? Ja tego nie rozumiem :P Hmm... ale ten odcinek mi sie podoba, a do nowych rysunkow juz sie przyzwyczailem. Nadal jednak nie potrafie powiedziec, ktory styl jest lepszy... nie poczulem tego co Burned, dla mnie oba style sa rownie fajne, chociaz fakt, pierwszy mial jakis taki... hmm... specyficzny klimat. Mysle jednak, ze to wrazenie wywolane tym, ze tak rysowales od poczatku, a jak czlowiek cos pierwszy raz zobaczy/uslyszy to sie bardziej przywiazuje do tej wersji. Ja sie z tym przynajmniej spotkalem...