Trochę się pogubiłem :). Ale nie było tak źle. A brak tych dwóch punktów wcale nie zmniejszył mi kilometrażu. Pół godziny przed limitem byłem przy czwórce której niestety nie znalazłem (nie miałem czasu szukać bo limit gonił) i wracając do mety miałem zaliczyć siódemkę, ale tutaj też limit nie pozwolił, przejeżdżałem koło kilometra od punktu. Ogólnie noga podaje.
|