Shahen po raz drugi!

<12>

RJ
2009-10-16 21:05:52
Ale poziom ;O Myślałem że bd wyżej z tymi skokami...

2009-10-09 19:11:36
Chciałbym poskakać w Niemczech ale nie mogę zalogować się na czata :/

2009-10-07 21:38:22
no zgadza się.

2009-10-07 21:07:19
Otóż to.

2009-10-07 17:05:50
Mnie się wydaję, że te różnice widać poprostu na najwyśzym poziomie, a niektórzy zawodnicy co skaczą np 305 na słoweni to jej nie odczują, ja mając cokowliek minilmalnie zmienione skacze od razu 10 m bliżej....

2009-10-06 22:05:26
zgadzam się że sprzęt i jego położenie ma duże znaczenie. Sam się nie raz przekonywałem i parę razy przestawiałem... Aczkolwiek teraz, jak i w zeszłym sezonie skacze na laptopie i puki co wygląda to jak wygląda, zobaczymy w zimę na co mnie będzie stać...

2009-10-06 20:49:06
W 100% popieram wypowiedź Pana Wesołka aporpo ogromnego znaczenia sprzętu przy skakaniu. Nie popieram natomiast tezy, że na laptopie można daleko skakać, bo mam lapka i skakanie na nim to koszmar :P

2009-10-06 20:35:16
Znaczenia ma i to duże :) Sam się o tym przekonalem . Bardzo dlugo skakalem na komputerze ktory ma z 8 lat . Nie szlo mi najlepiej , na pojedynczych skoczniach osiagalem , jak mi sie wtedy wydawalo dobre wyniki. Ciezko bylo mi bylo doskoczyc np. 270 na Japoni.
Przyszedl moment w ktorym rodzice kupili nam laptopa :) i co sie okazalo ? pierwszy skok na JPN w dobrych warunkach i odrazu ponad 270 :). Wtedy dopiero sie przekonalem jak wielkie znaczenie w tej grze ma komputer czy tez sam monitor , myszka :)

2009-10-06 19:04:11
Dla mnie nie ma znaczenia komputer ani myszka. Jak mi się z miesiąc temu zepsuł komputer to skakałem u siebie na laptopie. Miałem całkiem inny monitor i bardzo małą myszkę. Na początku nie szło mi najlepiej ale po godzinie treningu jak skoczyłem do konkursu to się okazało że po raz pierwszy i ostatni wygrałem zawody na takim turnieju.

2009-10-06 15:44:59
Dla mnie nigdy nie miało znaczenia czy skacze konkurs, czy po prostu trenuję. Różnice odczuwałem tylko i wyłącznie pomiędzy skakaniem online, a offline.

2009-10-06 15:39:06
W przeciwieństwie do zeszłego sezonu również mam inny monitor i inne pomieszczenie. Mimo to skacząc wydawało mi się, że jest na prawdę dobrze. Nie miałem jakiejś specjalnie wielkiej przerwy od skakania. Jednak teraz przychodzi skakać w turnieju i jest źle, ale cóż, może będzie lepiej :)

2009-10-05 22:56:55
Zgadza się... Od zawsze skakałem na kamerze f1, a teraz nie potrafię się nawet poprawnie wybić. Dlatego konkurs w GER skoczyłem na f2 i jak to powiedział Wojewódzki w Mam Talent "Normalnie szok!"

2009-10-05 21:36:19
Masz całkowitą rację ja mając chodźby inne ułożenie monitora o 5 cm już nie umiem skakać, nowa mysz to już porażka, ciężko się przyzwyczaić, u kogoś innego na kompie nie ma szans, żebym coś skoczył, skacze 10m bliżej więc to oczywiste, że jest Ci trudno

2009-10-05 20:25:04
Psychikę to ja mam dobrą, TDD np. nie można wygrać ze słabą psychiką :)
Sęk w tym, że dwa miesiące temu się przeprowadziłem. A co za tym idzie; inne biurko, czyli: monitor w innym miejscu, inna wysokość nowego biurka, inna podkładka. To wszystko składa się na konieczność innego ułożenia myszki przy wyjściu z progu, ułożenie myszki podczas lotu pod innym kątem... Nic nie jest tak jak było. Czuje się jak skoczek który nagle musiał przejść ze starego stylu skakania na styl V.

P.S z doświadczenia wiem, że jeśli się chce regularnie osiągać dobre wyniki, to właśnie wyćwiczenie jest najważniejsze, a odrobina szczęścia to tylko drobnostka wspomagająca osiąganie znakomitych rekordów ;]

2009-10-05 16:21:14
Przecież ruchy już masz automatyczne, tor lotu mniej więcej kojarzysz, 2,3 skoki i skocznia opanowana... tylko jak się oddaje skoki do turnieju to bardziej kwestia nerwów i odrobiny szczęścia niż dobrego wyćwiczenia. Popracuj nad psychiką :P