Pułap katolickiego myślenia wyznacza dzisiaj o. Rydzyk ! Gdy treść nikła, forma będzie lśniła. Powstaną ogromne olśniewające świątynie w Licheniu, Krakowie, Warszawie. Prałat gdański umyślił sobie, że za parę milionów zbuduje ołtarz ze złota i bursztynu. Po prostu nie wie, co z pieniędzmi robić. Pyszne plebanie i kościoły zdobić będą rodzime krajobrazy. A wokół niech głód, smród i ubóstwo, czyli katolicy nasi, fundament tego Kościoła: zagubieni, masowo bezrobotni, pijani, bijący dzieci i żony, często głodni /ok. 5,5 mln Polaków jest niedożywionych/, zabobonni, słabo wykształceni /70% tylko po podstawowce/, niedomyci, a w dodatku woń nacjonalistyczną wydzielający. Oto Kościół, który chce duchowo "ubogacić" Europę w nowym millenium. Zapytam naiwnie może: kto zarobi na przyjmowaniu gości w pięknym ośrodku ?
|