Ok, tak na wstępie, mam jedną uwagę: Za dużo wiem nim przeczytałem cokolwiek. Nie musisz mi mówić że to będzie się na siebie w końcu nakładać, bo (mi) to psuje efekt czytania bo to tak jak by powiedzieć: Ale główny bohater i tak ginie... lecz nie powiem że zabija go to dziecko z początku filmu.
Ps. jeśli chodzi o komentowanie to kolory straaasnzie się zlewają i przy moich wypalonych oczkach od gapienia się w monitor, trudno coś dostrzec ( co się napisało).
|